Jak poinformował Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie, do serii podpaleń domków letniskowych i pustostanów doszło w miniony weekend we wsi Popowo Parcele. - Jednej nocy strażacy interweniowali aż trzy razy. Kiedy zdążyli wrócić do koszar, wybuchał kolejny ogień. W jednym przypadku nawet nie zdążyli dokończyć akcji gaśniczej, a już wydobywał się dym z kolejnego budynku kilkadziesiąt metrów dalej - przekazał Wroczyński. Dodał, że do ostatniego pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. - W każdym przypadku na miejscu zdarzenia śledczy przeprowadzili dokładne oględziny i zabezpieczyli ślady, które jednoznacznie wskazywały, że są to umyślne podpalenia - wskazał policjant.
Funkcjonariusze skoncentrowali się na obserwacji okolicy i przepytaniu pokrzywdzonych i świadków. Jeszcze w poniedziałek udało się zatrzymać podejrzanego. - Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna został zatrzymany w swoim domku letniskowym w tej samej wsi, gdzie dochodziło do pożarów - przekazał Wroczyński. - Na podstawie zebranego materiału dowodowego 32-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia poprzez umyślne podłożenie ognia. Mieszkaniec Warszawy przyznał się do podpaleń, lecz nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania - dodał.
Za popełnione przestępstwa 32-latkowi grozi pięć lat więzienia.
Informowaliśmy również o zatrzymaniu włamywaczy:
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Wyszkowie