Ponad 38 tysięcy podróbek w magazynach pod Warszawą. 50-latek usłyszał 45 zarzutów

Policjanci zabezpieczyli podrabianą odzież
Policjanci zabezpieczyli podrabianą odzież
Źródło: KSP
Policjanci zabezpieczyli łącznie prawie 38 tysięcy sztuk odzieży, 199 par butów i 103 sztuki galanterii oznaczonej zastrzeżonymi znakami towarowymi światowych marek. Towar przechowywany był w magazynach w Jankach pod Warszawą. Zarzuty w tej sprawie przedstawiono 50-latkowi, któremu grozi nawet do pięciu lat więzienia - przekazał nadkomisarz Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.

Marczak opisał, że policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji mieli informacje o magazynach przy alei Krakowskiej w Jankach, gdzie miała być składowana i wprowadzana do obrotu odzież i galanteria z nielegalnie naniesionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi. Policjanci "przeprowadzili działania, w trakcie których zatrzymali czterech mężczyzn, którzy pojawili się na terenie posesji, gdzie znajdowały się magazyny".

Kupowali podrobioną odzież

- Dwóch z nich pojawiło się na posesji granatowym mercedesem, do którego zapakowali odzież, galanterię i obuwie nielegalnie opatrzone zastrzeżonymi znakami towarowymi różnych światowych marek, które wydał im z magazynów 50-letni mężczyzna - opisał Marczak. Dodał, że z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyźni kupowali podrobioną odzież od 50-latka i jego wspólnika od około sześciu miesięcy.

- W trakcie dalszych czynności policjanci zabezpieczyli łącznie prawie 38 tysięcy sztuk odzieży, 199 par butów i 103 sztuki galanterii oznaczonych zastrzeżonymi znakami towarowymi różnych światowych marek. Przedstawiciel firm pokrzywdzonych tym procederem oszacował straty na około 17 milionów złotych. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli 66 500 złotych w gotówce - wyliczył rzecznik.

Policjanci zabezpieczyli podrabianą odzież
Policjanci zabezpieczyli podrabianą odzież
Źródło: KSP

45 zarzutów

Marczak podsumował, że sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, gdzie zatrzymany 50-latek usłyszał 45 zarzutów z "artykułu 305 Ustawy prawo własności przemysłowej - czyli wprowadzenia do obrotu towarów podrobionych znakiem towarowym, z którego uczynił sobie stałe źródło utrzymania". Grozi za to kara od 6 miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Czytaj także: