Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.
"Na pokładzie samolotu lecącego w środę ze stolicy Wielkiej Brytanii do Kowna doszło do awantury z udziałem agresywnego 45-letniego obywatela Litwy. Według raportu kapitana samolotu mężczyzna był wulgarny względem personelu pokładowego i pasażerów, nie stosował się do poleceń załogi, do tego była mocno wyczuwalna od niego woń alkoholu" - przekazała w piątek rzecznik komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Dagmara Bielec.
Dodała, że z uwagi na niebezpieczne zachowanie pasażera, kapitan podjął decyzję o międzylądowaniu na najbliższym lotnisku, czyli w Modlinie.
Nie chciał wyjść, skuli go i wyprowadzili
Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin, którzy po wejściu na pokład natychmiast nakazali Litwinowi opuszczenie samolotu. Niestety podróżny nie chciał spełnić ich prośby. Wobec tego został zakuty w kajdanki i w ten sposób opuścił pokład. Nie obyło się jednak bez obelg wykrzyczanych w stronę funkcjonariuszy.
Agresywny mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy "podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Dodatkowo został ukarany mandatem za złamanie Prawa Lotniczego. Po zakończeniu czynności mężczyzna został zwolniony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej