Na bmw jadące z dużą prędkością przez miejscowość Moczydłów zwrócili uwagę funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki, którzy pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem.
"Pomiar, którego dokonali, nie pozostawiał złudzeń. Siedzący za kierownicą mężczyzna rozpędził swoje auto do 152 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50. Jakby tego było mało, zlekceważył również obowiązujący w tym miejscu zakaz wyprzedzenia" - przekazała podkomisarz Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Funkcjonariusze zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. "21-latek tłumaczył, że właśnie testuje swoje auto, ponieważ dwie godziny wcześniej założył nową turbinę. Testy były w tym przypadku bardzo kosztowne. Mężczyzna stracił prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące, pomniejszył swój domowy budżet o 3,5 tysiąca złotych, a na jego konto trafiło 30 punktów karnych" - wyliczyła poczet kar podkomisarz Gąsowska.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno