Zakończyły się prace przy polichromiach na suficie nawy głównej kościoła Wszystkich Świętych w Michałowicach. XVIII-wieczne malowidła były spękane i odspojone. Wróciły do dawnej świetności.
W kościele parafialnym pw. Wszystkich Świętych w Michałowicach zakończyła się kompleksowa konserwacja polichromii na suficie nawy głównej. Jak poinformował prof. Jakub Lewicki, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, był to ostatni etap prac przy malowidłach ściennych pochodzących z XVIII wieku. Konserwator podał, że ich stan był zły. Występowały liczne spękania i odspojenia oraz wilgoć.
Jak zaznaczył konserwator, polichromie ścienne posiadają wysokie wartości artystyczne, historyczne i naukowe. "Prezentują iluzjonistyczną architekturę, ołtarze i bogatą ornamentykę. Przedstawienia odznaczają się wysokim poziomem wykonawstwa i dobrą znajomością perspektywy. Malowidła mogą stanowić pierwszy przykład klasycyzujących tendencji w malarstwie kościelnym" - opisał Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Dodał, że polichromie czerpią wzorce ze znakomitych dzieł malarstwa monumentalnego (późnobarokowego) na ziemiach polskich: z kościoła św. Trójcy w Kobyłce czy kościoła paulinów w Łęczeszycach.
Konserwacja polichromii na suficie nawy głównej była dofinansowana przez MWKZ. "Na ten cel przekazał 100 tysięcy złotych" - zaznaczono w komunikacie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków/Facebook