Biuro poselskie wicepremiera Mariusza Błaszczaka obrzucone kamieniami

Ktoś obrzucił kamieniami biuro poselskie Mariusza Błaszczaka
Biuro poselskie Mariusza Błaszczaka w Legionowie obrzucone kamieniami
Źródło: Twitter/@RafalBochenek
Ktoś obrzucił kamieniami biuro poselskie wicepremiera i ministra obrony Mariusza Błaszczaka w Legionowie. Nikt nie ucierpiał. O sytuacji poinformował w mediach społecznościowych rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. Sprawy szuka policja.

Bochenek opisał sytuację na Twitterze. Udostępnił też zdjęcia stłuczonych szyb biura mieszczącego się przy ulicy Jagiellońskiej 8 w Legionowie. Na fotografiach widać także szkło, leżące na podłodze oraz duży kamień. Kamienie, jak napisał rzecznik, miały być "co najmniej trzy".

Policja szuka sprawcy lub sprawców

O potwierdzenie zdarzenia poprosiliśmy oficer prasową legionowskiej policji.

- We wtorek chwilę po 18 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące uszkodzenia mienia w jednym z budynków przy ulicy Jagiellońskiej. Chodziło konkretnie o wybicie szyby w lokalu - przekazała nam podkomisarz Justyna Stopińska. Dodała, że na miejsce zostali skierowani policjanci patrolowi i dochodzeniowo-śledczy. - Wykonano czynności, zabezpieczono ślady. W tej chwili prowadzimy czynności dochodzeniowo-śledcze zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy bądź sprawców uszkodzenia mienia - poinformowała policjantka, zastrzegając, że w wyniku tego zdarzenia nie było osób rannych.

Rzecznik rządu: emocje polityczne rosną

Rzecznik rządu Piotr Mueller został zapytany o sprawę podczas środowej konferencji. - Niestety, mamy do czynienia z tego typu fizycznymi atakami różnego rodzaju, również w przestrzeni publicznej. Oczywiście każda osoba, która się tego typu ataków dopuszcza, będzie ścigana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, bez względu na to, jakiej partii politycznej to będzie to dotyczyło - powiedział Mueller.

Dodał, że widać niestety też "emocje polityczne, które rosną w kontekście kampanii wyborczej". - Możemy apelować o to, aby te emocje jednak mimo wszystko chłodzić i ze spokojem podchodzić do debaty publicznej, nie nakręcać takiego języka, który później, niestety, budzi u niektórych osób tego typu działania - stwierdził Mueller. 

Czytaj także: