Zniszczyli przystanek na Mokotowie, zapłacą po 1000 zł grzywny

Wandale kontra przystanek ZTM
Wandale kontra przystanek ZTM
Źródło: X-news
Sprawa wyrwanego przystanku nieopodal Jeziorka Czerniakowskiego znalazła wreszcie swój finał. Dwaj wandale. którzy go zniszczyli, dobrowolnie poddali się karze. teraz muszą zapłacić po 1000 zł grzywny. Oddadzą też pieniądze ZTM-owi za poniesione szkody.

Jak informuje policja w piątek odbyły się przesłuchania świadków, którzy widzieli jak dwaj mężczyźni wyrwali z ziemi przystanek nieopodal Jeziorka Czerniakowskiego. – Po tej czynności obaj panowie biorący udział w niszczeniu mienia zostali wezwani do komisariatu w Wilanowie – mówi kom. Agnieszka Hamelusz ze stołecznej policji.

24-letni Patryk P. i 36-letni Sebastian S. usłyszeli zarzuty w sprawie o wykroczenie zniszczenia mienia. - Bowiem straty jakie poniósł ZTM wyniosły 134,40 zł - więc jest to zakwalifikowane na wykroczenie – tłumaczy policjantka.

Obaj panowie dobrowolnie poddali się karze grzywny – po 1000 zł. – Naprawią też szkody, czyli zapłacą ZTM-owi wyżej wymienioną kwotę – dodaje Hamelusz.

Wyrwali przystanek „z korzeniami”

Do zdarzenia doszło w niedzielę 16 sierpnia przed południem przy ul. Gołkowskiej, na przystanku autobusowym Osiedle Bernardyńska.

Na nagraniu widać, jak mężczyzna bez koszulki podnosi wyrwany wcześniej z chodnika słup przystankowy. Potem ciągnie go kilkanaście metrów i rzuca na pobliski trawnik. Po chwili taki sam los spotyka górną część, ze znakiem zawierającym numery autobusów, który zsunął się ze słupa. Cały czas "kibicował" mu zataczający się kompan.

Wandale kontra przystanek ZTM

jb/sk

Czytaj także: