Zielone dla rowerzystów

Adam Sobieraj o pętli indukcyjnej - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl
Adam Sobieraj o pętli indukcyjnej - fot
Komputer na skrzyżowaniu decyduje, kto bardziej potrzebuje zielonego światła. Czujniki działają już nie tylko na drogach, ale również na ścieżkach rowerowych. Wybraliśmy się z kamerą na Stegny by sprawdzić, jakie udogodnienie dla cyklistów przygotował Zarząd Dróg Miejskich.

Na zakorkowanym skrzyżowaniu ul. Sobieskiego z al. Sikorskiego i Witosa na Stegnach pojawiła się niedawno "inteligentna sygnalizacja świetlna". Specjalne kamery i czujniki reagują nie tylko na nadjeżdżające samochody, ale także rowerzystów.

- Jeżeli na skrzyżowanie wjedzie samochód, czy na ścieżce pojawi się rower, albo pieszy naciśnie guzik przy sygnalizacji, czujniki to wykryją – tłumaczy Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.

Co z tą pętla? - mówi Adam Sobieraj - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl

Co z tą pętla? - mówi Adam Sobieraj - fot

Pętla dla cyklistów

To dzięki pętlom indukcyjnym komputer wie, jakie jest natężenie ruchu na skrzyżowaniu i kiedy może zapalić zielone światło dla nadjeżdżającego rowerzysty. Właśnie do tego służy pętla indukcyjna. - Żeby jednak spełaniała swoją rolę, rowerzyści nie mogą zjeżdżać ze ścieżki rowerowej - podkeśla Sobieraj.

Takie zachowanie może spowodować, że specjalne kamery nie zauważą cyklisty i zielone światło się nie włączy. - Jednak, gdy detektory "namierzą" już cyklistę, zielone światło nie zmieni się przed zjechaniem rowerzysty ze skrzyżowania - zapewnia rzecznik ZDM.

"Znakomite, ale..."

Jak działa w praktyce taka inteligentna sygnalizacja? Poprosiliśmy Annę Pawluk z Warszawskiej Masy Krytycznej, żeby osobiście sprawdziła. Okazuje się, że znakomicie. - To bardzo przydatna rzecz dla rowerzystów, gdyż jadąc ciągiem nie trzeba się zatrzymywać – chwali działanie systemu.

- Do tej pory przejazd przez to skrzyżowanie za jednym razem był praktycznie niemożliwy - dodaje Sobieraj.

Adam Sobieraj komentuje co się dzieje na skrzyżowaniu - fot. Macin Gula/Tvnwarszawa.pl

Adam Sobieraj komentuje co się dzieje na skrzyżowaniu - fot

Będą kolejne

Do tej pory pętle indukcyjne pojawiły się na ścieżkach rowerowych na skrzyżowaniu Kondratowicza z Rembielińską na Bródnie, czy na nowej ścieżce przy ul. Poleczki i u zbiegu Tamki z Kruczkowskiego na Powiślu.

Gorzej jest na innych skrzyżowaniach, gdzie nie ma ścieżek rowerowych i trzeba jechać obok samochodów. Tam nie ma kamer, a pętle indukcyjne nie wykrywają rowerzystów. Efekt? Trzeba czekać, aż obok pojawi się auto - zwracają uwagę sami rowerzyści.

- Znamy ten problem. Zapewniam, że zostanie usunięty, a czujniki będą działać w kolejnych miejscach - zapewnia Adam Sobieraj.

Odpowiednie ubranie

Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich podkreśla także, że poprawne działanie systemu jest dużej mierze zależne od samych rowerzystów, a dokładniej od ich ubioru. – Wideodetekcja musi zauważyć rowerzystę. Jeżeli będzie on jechać w czarnej kurtce, bez oświetlenia, czujniki mogą nie zadziałać – ostrzega i apeluje o odpowiednie przygotowanie siebie i swojego roweru do jazdy po mieście.

Adam Sobieraj prezentuje odpowiednio wyposażony rower - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl

Adam Sobieraj prezentuje odpowiednio wyposażony rower - fot

Anna Pawluk ocenia udogodnienia - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl

Anna Pawluk ocenia udogodnienia - fot

Bartosz Andrejuk

Gdzie w Warszawie są największe problemy z "inteligentną" sygnalizacją? Gdzie akomodacja nie reaguje na motocyklistów? Gdzie rowerzysta nie może przejechać przez skrzyżowanie? Napisz na forum lub na warszawa@tvn.pl. Wasze inforamcje przekażemy ZDM.

Czytaj także: