Zarzut za kradzież dłoni z grobu Kieślowskiego

Odnaleziono dłonie z grobu Kieślowskiego
Odnaleziono dłonie z grobu Kieślowskiego
Źródło: ksp

Zarzut ograbienia miejsca spoczynku, za co grozi do ośmiu lat więzienia, usłyszał mężczyzna zatrzymany za kradzież rzeźby z grobu reżysera Krzysztofa Kieślowskiego - powiedziała we wtorek Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Mężczyzna, zatrzymany w niedzielę, w poniedziałek po południu usłyszał zarzut ograbienia miejsca spoczynku zmarłego oraz uszkodzenia zabytku (nagrobek Kieślowskiego miał taki status) - podała PAP.

Podejrzanemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Druga z zatrzymanych w niedzielę osób - żona mężczyzny - została zwolniona.

Dłonie znaleźli z skupie złomu

Zgłoszenie o kradzieży odlanej z brązu rzeźby w kształcie dłoni, skradzionej z nagrobka na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, na policję wpłynęło w czwartek. Policja zabezpieczyła ślady, przesłuchała świadków i sprawdziła miejsca, do których rzeźba mogła trafić. Nienaruszoną rzeźbę policjanci znaleźli w skupie metali kolorowych w niedzielę. Tego samego dnia zatrzymano dwie osoby. Krzysztof Kieślowski był reżyserem filmowym, autorem m.in. Podwójnego życia Weroniki, trylogii: "Trzy kolory" oraz "Dekalogu". Należy do najbardziej znanych na świecie polskich twórców filmowych. Urodził się 27 czerwca 1941 r. w Warszawie, a zmarł 13 marca 1996 r.

PAP//bf/mz

Odnaleziono dłonie z grobu Kieślowskiego

Czytaj także: