Nieruchomości warte 25 milionów złotych miały być wyłudzone przez oszustów w Warszawie. Jak informuje RMF FM, policja zatrzymała kolejne osoby podejrzane o działanie na szkodę miasta. Do dziś zarzuty w tej sprawie usłyszało 18 osób, a wśród podejrzanych jest miejska urzędniczka.
Oszustwo miało polegać na wyszukiwaniu działek bez księgi wieczystej. Później fałszerze mieli podrabiać dokumenty, które imitowały akta sprzed kilkudziesięciu lat. Następnie robiono wpisy do ksiąg wieczystych.
Jak podaje RMF FM, przestępcy przejmowali stołeczną ziemię praktycznie za koszty manipulacyjne. Potem nieruchomości sprzedawali z gigantycznym zyskiem. Sprawa dotyczy 15 działek. Najdroższą podejrzani mieli spieniężyć za 4 miliony złotych.
Chodzi o nieruchomości między innymi w Wilanowie, Wawrze, a także na Białołęce.
Podejrzana miejska urzędniczka
Radio informuje, że wśród organizatorów tych wyłudzeń jest jeden z warszawskich deweloperów. Słupami mieli być również bezdomni i rodziny oszustów. Fałszerze sprzedawali nieruchomości z gigantycznym zyskiem. Ziemia trafiała również do developerów.
- Wśród podejrzanych w sprawie gigantycznych wyłudzeń stołecznych nieruchomości jest urzędniczka miejska. To pracowniczka jednego z urzędów dzielnicowych. Prokuratura podejrzewa ją o korupcję. Według ustaleń śledczych, urzędniczka za pieniądze pomagała oszustom wyłudzać nieruchomości – informuje radio i podaje, że kobieta miała wgląd do stołecznego rejestru gruntów.
Miała wynajdywać działki bez rejestru i lokalizacje przekazywać oszustom.
Wg informacji radia kobieta przekazała informacje na temat kilku nieruchomości. Miała za to przyjąć ponad 20 tysięcy złotych. Prokuratura podejrzewa, że proceder trwał od 2010 roku. Do dziś zarzuty usłyszało 18 osób, 6 z nich jest w areszcie.
lata/ran
Źródło zdjęcia głównego: sxc