Żołnierze w ciężkich strojach chemicznychTomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl
W piwnicy budynku przy ulicy Górczewskiej 14 znaleziono dwie beczki z nieznaną substancją. Po przebadaniu próbek, wojskowi chemicy stwierdzili, że nie jest ona niebezpieczna. Beczki wywiezione będą do laboratorium w Rembertowie.
Około 13:30 przy ul. Górczewskiej pojawił się pluton rozpoznania chemicznego z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń. - Żołnierze rozstawili namioty i pobrali próbki nieznanej substancji ze znalezionych beczek. Na miejsce przyjechały 3 ciężarówki wojskowe, przypominające laboratoria - mówi Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl
Po rozstawieniu namiotu, żołnierze przebrali się w ciężkie stroje zabezpieczające. Zeszli do piwnicy budynku, by pobrać próbki nieznanej substancji. - Po sprawdzeniu okazało się, że nieznana substancja nie jest niebezpieczna. Beczki zostaną wywiezione najprawdopodobniej do laboratorium w Rembertowie - mówił o 16:00 Zieliński.
Jak poinformował oficer prasowy warszawskiej straży pożarnej, administrator budynku opróżniał jedną z piwnic. Wtedy natknął się na beczki typu wojskowego.
Beczki są szczelne
Na miejscu pojawił się specjalistyczny sprzęt ratownictwa chemicznego straży pożarnej. – Na razie ustaliliśmy, że beczki są szczelne – tłumaczy mł. kpt Piotr Świerkot.
Straż na podstawie swoich pomiarów nie była jednak w stanie odczytać, jaka to substancja. - Na pomoc wezwaliśmy chemików z wojska, ponieważ są to beczki wojskowe. Oni nam pomogą ustalić, z jakimi substancjami możemy mieć do czynienia. Dopiero wtedy podejmiemy informację o dalszych działaniach - dodał Świerkot.
Na razie bez ewakuacji
Na razie nie podjęto decyzji o ewakuowaniu mieszkańców siedmiopiętrowego budynku. - Na miejscu jest też policja. Wszyscy oczekują na chemików z wojska - opisuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl
Na miejscu jest też oficer operacyjny wojewódzkiej straży pożarnej oraz dowódcy jednostki chemicznej i wolskiej straży pożarnej. Ponadto pojawili się przedstawiciele miejskiego biura zarządzania kryzysowego.
Pod koniec kwietnia strażacy w jednym z bloków na Pradze Północ zabezpieczyli 5 kilogramów rtęci: