Poziom wody w Wiśle, w Warszawie wynosi 60 cm. To oznacza, że do rekordowo niskiego poziomu brakuje już tylko 8 cm. Tymczasem w środę na mapie Google, zamiast niebieskiego koloru, w środku miasta widać było białą plamę.
Po kilku godzinach rzeka jednak "wróciła" na swoje miejsce.
To nie pierwszy raz, gdy Wisła znika. Poprzednio dotyczyło to jednak tylko fragmentu Wisły. Teraz Warszawa straciła rzekę na kilka godzin, aczkolwiek ostały się jej porty: Praski, Czerniakowski i Żerański.
"Brak Wisły" zaczyna się w Małopolsce, w pobliżu ujścia Uszwicy. Rzeka pojawia się znowu przy granicy województwa Świętokrzyskiego, ale znów znika przed Sandomierzem, by ponownie pojawić się w rejonie Płocka.
Wybierających się na wakacje uspokajamy: według Google Bałtyk wciąż jest na swoim miejscu.
Tak wyglądała Wisła na początku lipca:
Niski poziom Wisły
su/r
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps