Trwa zbiórka na pomnik Władysława Bartoszewskiego. Jego rzeźba ma stanąć przy skwerze Bartoszewskiego tuż przy dawnej granicy getta warszawskiego. Pomnik ma zawierać słynne przesłanie patrona "Warto być przyzwoitym".
- Organizujemy obywatelską zbiórkę. Nie dlatego, że miasto Warszawa nie użyczyłoby nam pieniędzy na ten pomnik, tylko dlatego, że chcemy dać szansę obywatelom, aby okazali swój szacunek dla Władysława Bartoszewskiego, dla przyzwoitości - wyjaśnił Mariusz Malinowski, prezes Stowarzyszenia Skwer Władysława Bartoszewskiego. - Pomnik jest gotowy w formie rzeźby, stoi w pracowni rzeźbiarza. Teraz rzeźbiarz będzie pracował nad formą do odlewu. Mamy pozwolenie na budowę i wszelkie dokumenty, które pozwolą nam postawić pomnik - przekazał Malinowski.
Do pełnej sumy brakuje około 180 tysięcy złotych. Jak zapewnił prezes Stowarzyszenia Skwer Władysława Bartoszewskiego, po zebraniu funduszy pomnik może stanąć nawet w ciągu trzech miesięcy.
Pomnik z przesłaniem
Zgodnie z założeniem pomysłodawców pomnik ma odbiegać od tych, jakie kojarzą się z wielkimi postaciami historycznymi. - To będzie rzeźba pozbawiona patosu, cokołów, charakterystycznych dla postaci historycznych. Tutaj będzie Bartoszewski młody, uchwycony w przypadkowym momencie, na rowerze - wyjaśniał w ubiegłym roku rzeźbiarz Jacek Kiciński.
Podobizna Bartoszewskiego wykonana zostanie na podstawie fotografii autorstwa jednej z jego przyjaciółek. Widzimy na niej młodego rowerzystę, który uśmiecha się w stronę fotografującej.
- Bartoszewski został sfotografowany, kiedy miał 19 lat. Wtedy też ukształtował się jego kręgosłup moralny i wartości - opowiadał Malinowski. - Bartoszewski jest modelem przyzwoitości. Jego powiedzenie "warto być przyzwoitym" było nie tylko powiedzeniem dla innych, ale również dla siebie. Przez całe życie stosował te zasadę - powiedział prezes stowarzyszenia. Ta sentencja będzie przesłaniem pomnika.
- Chcemy, by młodzi ludzie wiedzieli, co jest wartościowe, a co nie. Chcemy pokazać młodzieży współczesnej, że już w młodym wieku można działać społecznie tak, jak Bartoszewski wtedy działał - mówił Mariusz Malinowski, wspominając działalność organizacji "Żegota", która pomagała Żydom.
Nieprzypadkowe miejsce
Rzeźba naturalnych rozmiarów stanie przy skwerze Bartoszewskiego, na wysokości Ogrodowej 6. Miejsce nie jest przypadkowe. Jak tłumaczył organizator akcji, niegdyś przechodziła tędy ulica Biała, którą Żydzi mogli przechodzić do sądów. Była ona w czasie wojny wyłączona z getta.
Obok postaci rowerzysty pojawi się obelisk z tablicą pamiątkową, na której zostanie umieszczony tekst: "Młody Władysław Bartoszewski po wyjściu z obozu koncentracyjnego zaangażował się w pomoc prześladowanym Żydom i pracę dla Polski. Umiał też zwalczyć w sobie nienawiść do narodu niemieckiego. To uformowało go na całe życie".
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24