1 miliard 246 milionów złotych mają otrzymać Tramwaje Warszawskie z budżetu miasta na inwestycje oraz pokrycie kosztów zakupu nowego taboru. Na liście inwestycyjnej znalazły się kolejne odcinki trasy z Woli do Wilanowa, trasa na Gocław i tory wzdłuż Modlińskiej. Wszystko w perspektywie najbliższych ośmiu lat.
Na dzisiejszej sesji Rady Warszawy radni zagłosują nad projektem uchwały dokapitalizowania spółki Tramwaje Warszawskie. Jak wynika z dokumentu, miasto chce przeznaczyć na ten cel 1 miliard i 246 milionów złotych. Środki mają być rozłożone na lata 2022-2025 oraz 2027-29.
Ambitny plan siedmioletni
W projekcie uchwały czytamy, że w 2022 roku TW mają otrzymać w sumie 246 milionów złotych na częściowe sfinansowanie zakupu tramwajów, które będą dostarczone od koreańskiego Hyundaia jeszcze w tym roku. W 2023 spółka otrzyma najwyższy zastrzyk gotówki w wysokości 450 milionów: 250 - na sfinansowanie kolejnych nowych składów i 200 - na roboty związane z budową zajezdni Annopol. Dokapitalizowanie na rok 2024 wynosi 15 milionów, które mają być przeznaczone na "pozostałe projekty inwestycji odtworzeniowych". Jak tłumaczy rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz, chodzi o remonty i prace utrzymaniowe istniejących torowisk.
W 2025 roku spółka planuje przeznaczyć otrzymane 105 milionów na dalszą rozbudowę magistrali tramwajowej, która w przyszłości połączy Wolę z Wilanowem. - Przewidujemy wtedy prace na odcinku od Grójeckiej do Dworca Zachodniego, a także wzdłuż Rakowieckiej - zapowiada Dutkiewicz. Kolejne 50 milionów będzie przeznaczone na część etapowanej modernizacji trasy od placu Zawiszy do ronda Żaba. Spółka planuje przebudowę torowisk, sieci trakcyjnej oraz przystanków, które w niektórych przypadkach będą przenoszone. Zakończenie prac na całym 13-kilometrowym odcinku planowane jest na 2032 rok.
W 2027 roku TW otrzymają 40 milionów na etapowany remont trasy wzdłuż alei Jana Pawła II i Broniewskiego, od alei "Solidarności" do pętli Piaski. Ale zakończenie robót zaplanowano dopiero na 2031 rok.
W 2028 roku spółka otrzyma 20 milionów na kontynuację remontu w alei Jana Pawła II, 20 milionów na budowę trasy wilanowskiej – wzdłuż Pola Mokotowskiego, 10 milionów na przedłużenie torów z pętli Winnica bliżej skrzyżowania ulic Światowida i Modlińskiej. Do planów inwestycyjnych spółki wraca też linia tramwajowa na Gocław, ale 45 milionów złotych na ten cel zarezerwowano dopiero na 2028 rok.
W 2029 prace na Pradze Południe mają być kontynuowane za kolejnych 80 milionów. Ponadto, miasto dosypie tramwajarzom 35 milionów na kontynuację trasy wilanowskiej. 25 milionów ma być zarezerwowane na budowę półtorakilometrowej trasy wzdłuż alei Wilanowskiej w kierunku Służewca Przemysłowego. Następne 25 milionów zapisano na dalsze prace w alei Jana Pawła II. Remontu doczeka się też torowisko w ciągu Obozowej (40 milionów). Tyle samo spółka planuje przeznaczyć na budowę torów wzdłuż Modlińskiej od pętli Żerań FSO w kierunku północnym.
Trasa na Gocław - projekt opóźniony
Dobrą informacją jest, że w planach inwestycyjnych spółki nie zabrakło wyczekiwanej trasy na Gocław, choć jej realizacja została wyraźnie odsunięta w czasie. Przypomnijmy, fundusze unijne przyznane na tę inwestycję zostały przesunięte na zakup elektrycznych autobusów.
Potem miasto ogłosiło, że rozpoczyna przygotowania do budowy trzeciej linii metra ze stacji Stadion Narodowy na Gocław, co stawia pod znakiem zapytania tramwaj w tej części miasta.
Przebieg przyszłej trzeciej linii metra ostro krytykowali aktywiści ruchów miejskich. Ich zdaniem jest "forsowany na siłę", a szybszą podróż z Pragi Południe do centrum może zapewnić właśnie tramwaj. Po publikacji studium technicznego dla trzeciej linii metra, aktywiści stwierdzili że podziemna kolej to ostateczny gwóźdź do trumny dla planowanego tramwaju. Ratusz odpowiedział, że z budowy nie rezygnuje. Zapowiadano też, że "cały komplet decyzji umożliwiających rozpoczęcie robót budowlanych ma być gotowy w 2022 roku".
Wiemy już, że zapowiadany wówczas termin nie zostanie dotrzymany. - Teraz pracujemy nad dokumentacją projektową na budowę tej trasy. Złożyliśmy wnioski o decyzję lokalizacyjna, zatwierdzamy tak zwaną geometrię trasy i stałą organizację ruchu - mówi nam Maciej Dutkiewicz.
Przyznaje, że z kilku powodów prace projektowe zostały wydłużone (projekt miał być gotowy pod koniec 2020 roku). - Przedłużały się uzgodnienia z właścicielami sieci podziemnych między innymi ciepłociągów. Wpływ na to miała także decyzja o rezygnacji z projektowania drogi łączącej aleję Stanów Zjednoczonych i Bora-Komorowskiego, musieliśmy zająć się zmianą już zaprojektowanej części tramwajowej - tłumaczy stwierdził rzecznik Tramwajów Warszawskich. Dodaje, że "w międzyczasie weszły w życie nowe przepisy, które uprościły projektowanie tras tramwajowych". - Gotową dokumentację będziemy mieli w przyszłym roku, co pozwala nam przygotować przetarg na budowę i skorzystać z zaplanowanych pieniędzy - podsumowuje Dutkiewicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: WTP