W poniedziałek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Wola zapadł wyrok w sprawie grupy oskarżonej o przestępstwa związane z wykorzystywaniem co najmniej 15 kobiet zajmujących się prostytucją.
Sąd wymierzył Mohamedowi A. karę trzech lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 15 tysięcy złotych.
Sąd podkreślił w uzasadnieniu, że mężczyzna był wielokrotnie karany i mocno związany z różnymi grupami przestępczymi. Oprócz Mohameda A. skazana została także Izabela K. oraz Lesya S., które miały czerpać korzyści z usług seksualnych. Izabela K. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę w kwocie 12 tysięcy złotych. Z kolei Lesya S. - na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 9 tysięcy złotych grzywny.
Pozostali oskarżeni - telefonistki pracujące w agencji, kierowcy rozwożący klientów, osoby wynajmujące lokale - zostali skazani na kary od pięciu miesięcy do roku więzienia w zawieszeniu oraz grzywny. Wobec jednej osoby sąd warunkowo umorzył postępowanie. Wyrok jest nieprawomocny
Cztery agencje
Akt oskarżenia przeciwko Syryjczykowi Mohamadowi A. oraz 10 innym osobom z polsko-ukraińskiej grupy sutenerów Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy–Woli w grudniu 2017 roku.
Prokuratura zarzuciła w nim popełnienie podejrzanym 14 przestępstw związanych z wykorzystywaniem co najmniej 15 kobiet zajmujących się prostytucją w czterech warszawskich agencjach towarzyskich.
Proceder uprawiano w latach 2010–2017 w mieszkaniach przy ul. Pańskiej, Dzielnej, Chmielnej oraz Bukowińskiej w Warszawie.
Nakładał kary
57-letni obywatel Syrii – Mohamed A. oskarżony został o stosowanie przemocy wobec jednej z pokrzywdzonych celem zmuszenia jej do świadczenia usług seksualnych oraz wymuszenie rozbójnicze, polegające na nakładaniu na pokrzywdzoną kar za oddalenie się z agencji towarzyskiej bez zezwolenia i przyjmowanie zbyt małej liczby klientów.
Pozostałym oskarżonym prokurator zarzucił m.in. czerpanie korzyści majątkowych z usług seksualnych świadczonych przez kobiety albo ułatwianie im świadczenia tych usług.
Przeczytaj także: Od sklepiku do luksusowej agencji. Szybka kariera "Czekolindy"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24