Wyrok dwudziestu pięciu lat więzienia usłyszał mężczyzna oskarżony o zabójstwo właściciela warzywniaka w Ząbkach. Prokuratura zapowiada apelację. Śledczy są zdania, że powinien być skazany na dożywcie.
Wyrok zapadł w środę w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Ryszard R. został skazany na 25 lat więzienia. Sąd uznał, że działając z zamiarze bezpośrednim, zabił znanego lokalnej społeczności właściciela warzywniaka w Ząbkach. Jak przekazała nam Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, śledczy planują złożyć apelację. Ich zdaniem mężczyzna powinien zostać skazany na dożywocie.
Świadkowie widzieli szarpaninę w sklepie, wezwali policję
Do zdarzenia doszło 10 stycznia 2021 roku w podwarszawskich Ząbkach. Około godziny 18 świadkowie, przejeżdżający obok sklepu warzywnego u zbiegu ulic Powstańców i Maczka, powiadomili funkcjonariuszy komendy w Ząbkach o szarpaninie w lokalu. Osoby, które wezwały pomoc, widziały przez szybę, jak jedna osoba ciągnie drugą po podłodze. Następnie w lokalu zgasło światło i zasłonięto okna. Sprawca zbiegł.
Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce, zastali właściciela sklepu spożywczo-warzywnego leżącego w kałuży krwi. Pokrzywdzonego z ciężkimi obrażeniami głowy przetransportowano do Szpitala Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie w nocy zmarł.
Funkcjonariusze policji wytypowali kilka osób, które podejrzewano o dokonanie zbrodni, ale ich udział w zdarzeniu się nie potwierdził. Na nagraniu z kamer monitorujących okolice miejsca zbrodni utrwalił się wizerunek mężczyzny poruszającego się w charakterystyczny sposób. Policjanci ustalili, że wchodził on do sklepu w tym samym czasie, w którym świadkowie zaobserwowali szarpaninę. Udało się również odtworzyć, że sprawca po opuszczeniu sklepu przemieszczał się w kierunku ulicy Piłsudskiego.
Wcześniej karany
21 stycznia funkcjonariusze Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP zatrzymali pochodzącego z Wyszkowa Ryszarda R. Jego DNA ujawniono na rękawiczce z materiału, którą policja zabezpieczyła na miejscu zbrodni. 57-latek został także przebadany wariografem.
Eksperyment wykazał, że podejrzany reagował na zadawane mu pytania jak osoba, która może być sprawcą, jednak podczas pierwszego przesłuchania nie przyznał się do winy. Zdanie zmienił dopiero podczas posiedzenia aresztowego i sam prosił sąd o zamknięcie go w areszcie śledczym. Mówił, że przed zdarzeniem obserwował warzywniak, a 10 stycznia zaatakował 67-letniego właściciela, uderzając go metalową rurką w głowę. Podejrzany powiedział także, że zrabował dwa tysiące złotych. W dalszym toku śledztwa znów zmienił wyjaśnienia.
Ryszard R. był karany. W 1995 roku Sąd Wojewódzki w Ostrołęce skazał go za usiłowanie zabójstwa z użyciem broni palnej, do którego również doszło w związku z rozbojem. Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, mężczyzna w zakładach karnych spędził ponad 20 lat.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl