Stołeczna policja zatrzymała osiem osób podejrzanych o wyłudzenia metodą "na policjanta". Zdaniem funkcjonariuszy, zatrzymani działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej w kilku polskich miastach, a ich ofiarami padały starsze osoby. Do oszustw miało dojść co najmniej dziewięć razy, a poszkodowani stracili w sumie 370 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Stołecznej Policji pracowali nad tą sprawą od kilku miesięcy. Zapoczątkowało ją zatrzymanie z przełomu lutego i marca, kiedy to w ich ręce wpadło trzech podejrzanych o wyłudzenie ponad 230 tysięcy złotych metodą "na policjanta". Zarzuty usłyszeli wówczas 19-, 20- i 23-latek. Dwaj młodsi mężczyźni trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu, natomiast najstarszy został objęty policyjnym dozorem.
Jak wyjaśnia Edyta Adamus z KSP, podjęte wówczas działania pozwoliły policjantom ustalić członków grupy przestępczej. Akcja ich zatrzymania została przeprowadzona w ubiegłym tygodniu, przy wsparciu warszawskiego Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. Funkcjonariusze działali równocześnie w kilku polskich miastach.
"We wczesnych godzinach porannych weszli do 10 mieszkań na terenie Warszawy, Gdańska, Zgierza i Debrzyna. W trakcie realizacji w ich ręce wpadło siedmiu podejrzanych. Jedna osoba została doprowadzona na przesłuchanie z aresztu śledczego. Podczas prowadzonego śledztwa policjanci ustalili, że na przestrzeni kilku miesięcy [podejrzani – red.] dokonali co najmniej dziewięciu przestępstw" – podaje policjantka.
Poszkodowane osoby oddały oszustom łącznie około 370 tysięcy złotych.
Zegarki, biżuteria, gotówka i środki odurzające
Zdaniem policji, zatrzymani w tej sprawie pełnili w grupie różne role – telefonisty, logistyków, "wozaków" i "odbieraków". To osoby w wieku od 17 do 24 lat.
W czasie akcji przeprowadzono również przeszukania mieszkań. Policjanci przejęli gotówkę w kwocie 127 tysięcy złotych, siedem markowych zegarków, 11 złotych łańcuszków, trzy złote bransoletki, dwie pary złotych kolczyków, złoty sygnet, ponad 70 wyłamanych kart SIM i starterów, ponad 20 telefonów komórkowych. Odkryli także środki odurzające. Jak podają, było to 50 gramów amfetaminy, 450 gramów konopi, 200 gramów tabletek ecstasy.
Osiem osób usłyszało w prokuraturze zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami. Prokurator wnioskował do sądu o zastosowanie aresztu tymczasowego wobec zatrzymanych. "Wobec czterech podejrzanych sąd przychylił się do wniosku i aresztował ich na trzy miesiące. Pozostała trójka została objęta policyjnym dozorem" – informuje Adamus.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP