Aktywiści alarmują o "rzezi zieleni". Trwa duża wycinka na Skrze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wycięto drzewa na Skrze
Wycięto drzewa na SkrzeTomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Wycięto drzewa na SkrzeTomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

"Rzeź zieleni na Skrze: 523 drzewa do wycinki" - alarmuje stowarzyszenie Ochocianie Sąsiedzi. Aktywna Warszawa, która prowadzi inwestycję związaną z reanimacją sportu na Skrze, twierdzi, że skala wycinki jest mniejsza. Ale kto by nie liczył, chodzi o setki większych i mniejszych drzew.

"Od kilku tygodni na Skrze trwa masowa wycinka drzew. W grudniu teren zamknięto i rozpoczęto roboty. Przypomnijmy, że etap I modernizacji obejmuje urządzenie boisk treningowych do lekkoatletyki wraz z budynkami zaplecza – od strony Żwirki i Wigury, a także budowę boiska do rugby w narożniku ul. Rokitnickiej i przedłużenia Ondraszka. Łącznie w tym I etapie robót z terenu Skry zostaną usunięte 523 drzewa. Zaledwie 6 drzew zostało przewidzianych do przesadzenia, w większości to młode kilkuletnie sadzonki" - zaalarmowali na Facebooku Ochocianie Sąsiedzi, aktywiści, którzy mają swoich przedstawicieli w radzie dzielnicy.

Jak wyliczyli, wycinki konieczne do odnowienia obiektów lekkoatletycznych objęły ok. 150 drzew, a 250 drzew usuwanych jest pod budowę boiska do rugby. Zauważyli, że wcześniej boisko takie istniało wewnątrz bieżni lekkoatletycznej i rozgrywano na nim mecze ligowe, "czyli najwyraźniej spełniało konieczne wymogi". W nowym projekcie boisko zostało przesunięte na południe, w miejsce dawnych basenów.

"Przypomnijmy, że w następnym II etapie ratusz chce zbudować halę dla Legii Kosz. Miasto nie ma na to środków, za to jest zdecydowane wyciąć kolejną partię drzew, w tym pomnikową topolę czarną. Najbardziej mglisty pozostaje etap III odnowy Skry – rozbiórka zniszczonego stadionu i budowa jego bryły od nowa, co znajduje się poza zasięgiem finansów stołecznego samorządu" - dodali.

Wycinki "ze względów sanitarnych"

Wycinka faktycznie trwa, a teren jest bardzo dokładnie ogrodzony. Zwróciliśmy się po wyjaśnienia do Aktywnej Warszawy, która zarządza obiektem. - Nie jest prawdą jakoby odbudowa Skry spowodowała wycinkę ponad 500 drzew - odpowiedział Bartłomiej Stępień, kierownik Działu Marketingu, Strategii i Rozwoju Aktywnej Warszawy.

Przyznał, że niedługo po przejęciu Skry trzeba było wyciąć 150 drzew ze względów sanitarnych - były w katastrofalnym stanie i zagrażały bezpieczeństwu. - Warto przypomnieć, że pod rządami RKS SKRA na nieruchomości o powierzchni ponad 20 hektarów nigdy nie przeprowadzono gospodarki drzewostanem. Nie wykonywano cięć pielęgnacyjnych, nie usuwano na bieżąco drzew chorych, obumarłych stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników Skry. Dopiero przejęcie przez miasto nieruchomości i rozpoczęcie procesu inwestycyjnego pozwoliło na wykonanie gospodarki drzewostanem, w wyniku której niemal 150 drzew wskazano do wycinki sanitarnej - podał Stępień.

Taki sam los spotkał też 95 drzew małych o obwodzie pnia poniżej wymogu uzyskania decyzji na wycinkę.

150 drzew kolidowało z inwestycją

Tyle jeśli chodzi o porządkowanie terenu. A co z zielenią, która musi ustąpić sportowym inwestycjom? - W oparciu o posiadane decyzje administracyjne usunięto 150 drzew oraz 87 grabów żywopłotowych. Powyższe dotyczy drzew kolidujących z realizowaną inwestycją - sprecyzował przedstawiciel Aktywnej Warszawy. Jeśli podsumować wyliczenia Bartłomieja Stępnia, "pod topór" poszło prawie 400 drzew i drzewek.

- Podczas prac projektowych do minimum ograniczono ingerencję w istniejący drzewostan. Jednym z przykładów optymalizacji koncepcji z 2018 w tym zakresie była decyzja o zmniejszeniu planowanego zbiornika wodnego. Wycięty drzewostan zostanie zastąpiony innymi drzewami w licznie 710 sztuk, a całe zagospodarowanie Skry, dobór drzewostanu i krzewów został szczegółowo przemyślany - zapewnił.

Odniósł się też do kwestii boiska do rugby. Przyznał, że nastąpiły zmiany wobec koncepcji konkursowej z 2018 roku, które wyszły w trakcie szczegółowych prac projektowych. - Zidentyfikowano problemy związane z wymiarami i charakterystykami połączonego boiska do rugby ze stadionem lekkoatletycznym. Utrzymanie niezbędnych parametrów przypisanych tymże obiektom, w celu organizacji na nich określonych wydarzeń sportowych dla poszczególnych dyscyplin sportowych, wymusiło rozdzielenie tych funkcji - wyjaśnił Stępień.

Najpierw otoczenie, potem hala, na końcu stadion

Miasto przejęło obiekty Skry w 2021 roku po 13-letniej batalii sądowej. Poza bieżnią stadionu lekkoatletycznego nie służyły one sportowi. Zostały doprowadzone do niemal ruiny. Po uporządkowaniu terenu, przeprowadzeniu koniecznych rozbiórek i wycinek przystąpiono do pierwszego etapu inwestycji, który obejmuje otoczenie głównego stadionu lekkoatletycznego: stadion treningowy z budynkiem zaplecza, strefą rzutów, boisko do rugby, mniejsze boiska do koszykówki czy siatkówki, a także ścieżki biegowe.

W drugim etapie ma powstać hala sportowa, głównie na potrzeby koszykarskiej Legii, która obecnie rezyduje w dawnym hangarze (w który zresztą miasto wciąż inwestuje). Koszt budynku szacowany jest na około 100 milionów złotych i budzi opór części mieszkańców Starej Ochoty (obawiają się hałasu i zalewu aut).

W trzecim etapie miałby zostać wyremontowany główny stadion lekkoatletyczny. Władze Warszawy mają nadzieję, że po zmianie władzy groszem sypnie Ministerstwo Sportu i Turystyki. Same nie zamierzają realizować tak dużej inwestycji.

Nowa Skra obejmie 73 hektary, ma płynnie łączyć się z Polem Mokotowskim. Cały obszar nie będzie ogrodzony.

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl