Przebywający w areszcie w związku z "aferą śmieciową" Włodzimierz Karpiński, były sekretarz Warszawy i minister skarbu w rządzie PO-PSL, zdecydował się na objęcie mandatu europosła. Miejsce w Parlamencie Europejskim zwolnił inny poseł, który zdobył mandat w ostatnich wyborach do Sejmu RP. Pismo od pełnomocników polityka trafiło w czwartek do sekretariatu marszałek Sejmu.
Informację o decyzji Karpińskiego podało radio RMF FM. Na stronie rozgłośni opublikowano odręcznie napisane oświadczenie adresowane do marszałka Sejmu RP, w którym polityk informuje, że wyraża zgodę "na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego". Tę informację potwierdził nam mecenas Michał Królikowski, który reprezentuje polityka.
Zwolniło się miejsce w europarlamencie
Jest to sytuacja bez precedensu, ponieważ Włodzimierz Karpiński czeka w areszcie na koniec śledztwa w sprawie tzw. afery śmieciowej. Polityk kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku z listy Koalicji Obywatelskiej. Zdobył jednak zaledwie 3,5 tysiąca głosów, miał czwarty wynik na liście. Największe poparcie otrzymał wówczas Krzysztof Hetman (105 tysięcy głosów) i to on od czterech i pół roku zasiada w europarlamencie.
Wszystko się zmieniło po październikowych wyborach do polskiego parlamentu. Hetman objął mandat posła na Sejm, co oznacza zrzeczenie się mandatu europosła. Wówczas przypadłby on osobie z drugim wynikiem na liście - Joannie Musze (70 tys. głosów). Tyle że Mucha też właśnie dostała się do Sejmu. Trzeci wynik osiągnął Riad Haidar (16,8 tys. głosów), ale zmarł 25 maja tego roku. Kolejny na liście jest właśnie Karpiński.
Areszt nie jest przeszkodą w objęciu mandatu
Jak wygląda procedura objęcia mandatu? Łukasz Kempara, attaché prasowy Parlamentu Europejskiego, wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w celu objęcia mandatu przez Włodzimierza Karpińskiego w pierwszej kolejności przedstawiciel polskich władz - marszałek Sejmu - powinien zawiadomić PE o skutecznym wyborze posła. Po otrzymaniu tej informacji europarlament przesyła posłowi do wypełnienia deklarację. Następnie poseł deklaruje na piśmie, że nie występują przesłanki, które uniemożliwiają mu objęcie mandatu.
Kempara podkreślał przy tym, że okoliczność przebywania Karpińskiego w areszcie nie jest przeszkodą w objęciu mandatu. - Żeby objąć mandat, nie będzie on musiał składać żadnej przysięgi. Będzie musiał jedynie podpisać odpowiednie dokumenty, w ramach których stwierdza, że nie występują okoliczności związane z "incompatibilitas", czyli że nic nie stawia go w takiej sytuacji, żeby mandatu posła nie mógł sprawować - powiedział.
- Wiemy z doniesień mediów, że pan Karpiński zadeklarował chęć objęcia mandatu, taki dokument znajduje się w rękach marszałek polskiego Sejmu, Parlament Europejski jest stroną bierną całej procedury do momentu, w którym nie otrzyma notyfikacji ze strony polskich władz, że pan Karpiński został prawidłowo wybrany do Parlamentu Europejskiego. Dopiero wtedy będzie mógł zwrócić się do pana Karpińskiego z zapytaniem, czy nie występują przesłanki związane z zasada niekompatybilnych funkcji - wyjaśniał w rozmowie z reporterką TVN24 Łukasz Kempara. I dodał, że po złożeniu takiej deklaracji przez zainteresowanego przewodniczący obradom sesji poinformuje o objęciu mandatu przez Karpińskiego.
Ekspert: sąd może wystąpić o uchylenie immunitetu
Dr hab. Marcin Górski z Uniwersytetu Łódzkiego, specjalizujący się w europejskim prawie konstytucyjnym, w rozmowie z PAP wyjaśnił, że "zgodnie z przepisami i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE Włodzimierzowi Karpińskiemu należy umożliwić skuteczne objęcie mandatu europosła i, co do zasady, powinien zostać wypuszczony z aresztu".
Ekspert zastrzegł przy tym, że polski sąd może jednak nie wyrazić zgody na zakończenie stosowania środka zapobiegawczego. - Jeśli sąd krajowy w poczuciu odpowiedzialności za zapewnianie efektywności prawa UE dojdzie do wniosku, że nie może wypuścić pana Karpińskiego, to powinien wystąpić niezwłocznie do Parlamentu Europejskiego z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Jeśli PE nie uchyli immunitetu, to trzeba będzie mężczyznę wypuścić - powiedział Górski.
Parlament Europejski odsyła do władz krajowych
Korespondent TVN24 z Brukseli Maciej Sokołowski zapytał w Parlamencie Europejskim o status Karpińskiego i jego immunitet. Jednak instytucja odsyła do władz krajowych. Jak relacjonuje reporter, PE wciąż nie dostał informacji z Polski o tym, kto ma zastąpić Hetmana. A wskazanie takiej osoby należy wyłącznie do organów w Polsce.
W PE przekonują, że moment otrzymania immunitetu zależy także od władz krajowych, czyli stwierdzeniu przez nie, że europoseł został wybrany i przekazanie takiej informacji do PE. Jego przedstawiciele nie przypominają sobie też takiej sytuacji, w której osoba wybrana na europosła przebywała w areszcie.
Prokuratura Krajowa na razie nie dostała informacji
Dział prasowy Prokuratury Krajowej doprecyzował, że "procedura objęcia mandatu europosła przez podejrzanego Włodzimierza K. może zostać rozpoczęta dopiero w momencie zwolnienia mandatu przez osobę dotychczas sprawującą mandat posła do Parlamentu Europejskiego". Inicjuje ją marszałek Sejmu na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej.
"Do chwili obecnej Marszałek Sejmu RP, ani podejrzany i jego obrońcy nie złożyli w Prokuraturze jakiejkolwiek informacji o zainicjowaniu takiej procedury. W przypadku uzyskania informacji o skutecznym złożeniu przez Włodzimierza K. na ręce Marszałka Sejmu RP oświadczenia o woli objęcia przez niego mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator rozważy wszelkie prawno–procesowe konsekwencje wynikające z przepisów o ochronie immunitetowej posłów do Parlamentu Europejskiego" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Do Sejmu wpłynęło pismo pełnomocników Karpińskiego
W środę wieczorem Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało PAP, że pismo od pełnomocników Włodzimierza Karpińskiego, datowane na 3 listopada 2023 roku, trafiło do sekretariatu marszałek Sejmu 8 listopada.
Jak podano, "załącznikiem do tego pisma jest pismo podpisane przez p. Włodzimierza Karpińskiego z 20 października br., w którym oświadczył on, że wyraża zgodę na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego".
"Zwracamy uwagę, że organy zobligowane do działania w tej sprawie muszą dokonywać stosownych czynności zmierzających do obsadzenia mandatu zgodnie z kolejnością osób, którym przysługuje pierwszeństwo do jego objęcia. Po zgromadzeniu kompletu dokumentacji w tej sprawie będzie możliwe udzielenie odpowiedzi na pytanie, kto obejmie mandat posła do PE zwolniony przez posła-elekta na Sejm X kadencji Krzysztofa Hetmana" - podał CIS.
Zarzut korupcyjny, chodzi o 5 milionów złotych
Włodzimierz Karpiński został zatrzymany 27 lutego tego roku na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano byłego szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany.
Karpińskiemu przedstawiono zarzut, że wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, żądał od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.
Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 milionów złotych. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa do czynów korupcyjnych dochodziło od kwietnia 2020 do grudnia 2022 roku w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.
Źródło: tvnwarszawa.pl, rmf24.pl, PAP, TVN24