Przebywa w areszcie, przyjmie mandat europosła. Pismo wpłynęło już do Sejmu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, rmf24.pl, PAP, TVN24
01.03.2023 | Włodzimierz Karpiński został aresztowany na trzy miesiące
01.03.2023 | Włodzimierz Karpiński został aresztowany na trzy miesiąceArleta Zalewska | Fakty TVN
wideo 2/4
01.03.2023 | Włodzimierz Karpiński został aresztowany na trzy miesiąceArleta Zalewska | Fakty TVN

Przebywający w areszcie w związku z "aferą śmieciową" Włodzimierz Karpiński, były sekretarz Warszawy i minister skarbu w rządzie PO-PSL, zdecydował się na objęcie mandatu europosła. Miejsce w Parlamencie Europejskim zwolnił inny poseł, który zdobył mandat w ostatnich wyborach do Sejmu RP. Pismo od pełnomocników polityka trafiło w czwartek do sekretariatu marszałek Sejmu.

Informację o decyzji Karpińskiego podało radio RMF FM. Na stronie rozgłośni opublikowano odręcznie napisane oświadczenie adresowane do marszałka Sejmu RP, w którym polityk informuje, że wyraża zgodę "na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego". Tę informację potwierdził nam mecenas Michał Królikowski, który reprezentuje polityka.

Zwolniło się miejsce w europarlamencie

Jest to sytuacja bez precedensu, ponieważ Włodzimierz Karpiński czeka w areszcie na koniec śledztwa w sprawie tzw. afery śmieciowej. Polityk kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku z listy Koalicji Obywatelskiej. Zdobył jednak zaledwie 3,5 tysiąca głosów, miał czwarty wynik na liście. Największe poparcie otrzymał wówczas Krzysztof Hetman (105 tysięcy głosów) i to on od czterech i pół roku zasiada w europarlamencie.

Wszystko się zmieniło po październikowych wyborach do polskiego parlamentu. Hetman objął mandat posła na Sejm, co oznacza zrzeczenie się mandatu europosła. Wówczas przypadłby on osobie z drugim wynikiem na liście - Joannie Musze (70 tys. głosów). Tyle że Mucha też właśnie dostała się do Sejmu. Trzeci wynik osiągnął Riad Haidar (16,8 tys. głosów), ale zmarł 25 maja tego roku. Kolejny na liście jest właśnie Karpiński.

Areszt nie jest przeszkodą w objęciu mandatu

Jak wygląda procedura objęcia mandatu? Łukasz Kempara, attaché prasowy Parlamentu Europejskiego, wyjaśniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w celu objęcia mandatu przez Włodzimierza Karpińskiego w pierwszej kolejności przedstawiciel polskich władz - marszałek Sejmu - powinien zawiadomić PE o skutecznym wyborze posła. Po otrzymaniu tej informacji europarlament przesyła posłowi do wypełnienia deklarację. Następnie poseł deklaruje na piśmie, że nie występują przesłanki, które uniemożliwiają mu objęcie mandatu.

Kempara podkreślał przy tym, że okoliczność przebywania Karpińskiego w areszcie nie jest przeszkodą w objęciu mandatu. - Żeby objąć mandat, nie będzie on musiał składać żadnej przysięgi. Będzie musiał jedynie podpisać odpowiednie dokumenty, w ramach których stwierdza, że nie występują okoliczności związane z "incompatibilitas", czyli że nic nie stawia go w takiej sytuacji, żeby mandatu posła nie mógł sprawować - powiedział.

- Wiemy z doniesień mediów, że pan Karpiński zadeklarował chęć objęcia mandatu, taki dokument znajduje się w rękach marszałek polskiego Sejmu, Parlament Europejski jest stroną bierną całej procedury do momentu, w którym nie otrzyma notyfikacji ze strony polskich władz, że pan Karpiński został prawidłowo wybrany do Parlamentu Europejskiego. Dopiero wtedy będzie mógł zwrócić się do pana Karpińskiego z zapytaniem, czy nie występują przesłanki związane z zasada niekompatybilnych funkcji - wyjaśniał w rozmowie z reporterką TVN24 Łukasz Kempara. I dodał, że po złożeniu takiej deklaracji przez zainteresowanego przewodniczący obradom sesji poinformuje o objęciu mandatu przez Karpińskiego.

Łukasz Kempara, attaché prasowy Parlamentu Europejskiego o procedurach
Głos eksperta w sprawie mandatu europosła Włodzimierza KarpińskiegoTVN24

Ekspert: sąd może wystąpić o uchylenie immunitetu

Dr hab. Marcin Górski z Uniwersytetu Łódzkiego, specjalizujący się w europejskim prawie konstytucyjnym, w rozmowie z PAP wyjaśnił, że "zgodnie z przepisami i orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE Włodzimierzowi Karpińskiemu należy umożliwić skuteczne objęcie mandatu europosła i, co do zasady, powinien zostać wypuszczony z aresztu".

Ekspert zastrzegł przy tym, że polski sąd może jednak nie wyrazić zgody na zakończenie stosowania środka zapobiegawczego. - Jeśli sąd krajowy w poczuciu odpowiedzialności za zapewnianie efektywności prawa UE dojdzie do wniosku, że nie może wypuścić pana Karpińskiego, to powinien wystąpić niezwłocznie do Parlamentu Europejskiego z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Jeśli PE nie uchyli immunitetu, to trzeba będzie mężczyznę wypuścić - powiedział Górski.

ZOBACZ TEŻ: Poseł przed sądem. A co z immunitetem?

Parlament Europejski odsyła do władz krajowych

Korespondent TVN24 z Brukseli Maciej Sokołowski zapytał w Parlamencie Europejskim o status Karpińskiego i jego immunitet. Jednak instytucja odsyła do władz krajowych. Jak relacjonuje reporter, PE wciąż nie dostał informacji z Polski o tym, kto ma zastąpić Hetmana. A wskazanie takiej osoby należy wyłącznie do organów w Polsce.

W PE przekonują, że moment otrzymania immunitetu zależy także od władz krajowych, czyli stwierdzeniu przez nie, że europoseł został wybrany i przekazanie takiej informacji do PE. Jego przedstawiciele nie przypominają sobie też takiej sytuacji, w której osoba wybrana na europosła przebywała w areszcie. 

Prokuratura Krajowa na razie nie dostała informacji

Dział prasowy Prokuratury Krajowej doprecyzował, że "procedura objęcia mandatu europosła przez podejrzanego Włodzimierza K. może zostać rozpoczęta dopiero w momencie zwolnienia mandatu przez osobę dotychczas sprawującą mandat posła do Parlamentu Europejskiego". Inicjuje ją marszałek Sejmu na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej.

"Do chwili obecnej Marszałek Sejmu RP, ani podejrzany i jego obrońcy nie złożyli w Prokuraturze jakiejkolwiek informacji o zainicjowaniu takiej procedury. W przypadku uzyskania informacji o skutecznym złożeniu przez Włodzimierza K. na ręce Marszałka Sejmu RP oświadczenia o woli objęcia przez niego mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator rozważy wszelkie prawno–procesowe konsekwencje wynikające z przepisów o ochronie immunitetowej posłów do Parlamentu Europejskiego" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

Do Sejmu wpłynęło pismo pełnomocników Karpińskiego

W środę wieczorem Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało PAP, że pismo od pełnomocników Włodzimierza Karpińskiego, datowane na 3 listopada 2023 roku, trafiło do sekretariatu marszałek Sejmu 8 listopada.

Jak podano, "załącznikiem do tego pisma jest pismo podpisane przez p. Włodzimierza Karpińskiego z 20 października br., w którym oświadczył on, że wyraża zgodę na objęcie mandatu posła do Parlamentu Europejskiego".

"Zwracamy uwagę, że organy zobligowane do działania w tej sprawie muszą dokonywać stosownych czynności zmierzających do obsadzenia mandatu zgodnie z kolejnością osób, którym przysługuje pierwszeństwo do jego objęcia. Po zgromadzeniu kompletu dokumentacji w tej sprawie będzie możliwe udzielenie odpowiedzi na pytanie, kto obejmie mandat posła do PE zwolniony przez posła-elekta na Sejm X kadencji Krzysztofa Hetmana" - podał CIS.

Zarzut korupcyjny, chodzi o 5 milionów złotych

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany 27 lutego tego roku na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano byłego szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany.

Karpińskiemu przedstawiono zarzut, że wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, żądał od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Jak podaje prokuratura, wartość zamówień wyniosła prawie 600 milionów złotych. Zarzuty obejmują przyjęcie przez Karpińskiego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa do czynów korupcyjnych dochodziło od kwietnia 2020 do grudnia 2022 roku w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy.

Autorka/Autor:dg

Źródło: tvnwarszawa.pl, rmf24.pl, PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl