Do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga trafił akt oskarżenia przeciwko Zofii K. Utytułowana windsurferka, medalistka igrzysk olimpijskich ma odpowiedzieć za oszustwo.
Jak przekazał nam Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, śledztwo jest już zakończone. Akt oskarżenia skierowano do sądu pod koniec kwietnia. Utrzymano w nim zarzut oszustwa, za co grozi osiem lat więzienia.
W sprawie oskarżono również notariusza, który stanie przed sądem pod zarzutem niedopełnienia obowiązków służbowych.
Jak słyszymy w biurze prasowym Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy.
Chodzi o mieszkanie po ojcu
Sprawę ujawnił portal Onet. Dziennikarze napisali o możliwych nieprawidłowościach przy próbie przejęcia przez K. mieszkania w centrum stolicy. Wcześniej należało ono do jej ojca.
Śledczy mieli podejrzenia, że w chwili przepisywania mieszkania na córkę stan zdrowia mężczyzny nie pozwalał na to, by była to świadoma decyzja. Przepisanie mieszkania miało nastąpić tuż przed śmiercią ojca. Oburzyło to innych członków rodziny.
W rozmowie z Onetem pełnomocnik K. przyznał, że sprawa ma "charakter rodzinny", a jego klientka nie ma nic do ukrycia. Natomiast "Super Expressowi" powiedział, że jest ona "spokojna o pozytywne zakończenie postępowania".
Utytułowana windsurferka
Zofia K. to utytułowana windsurferka. Była mistrzynią świata i medalistką igrzysk olimpijskich.
Ma na koncie sukcesy sportowe, ale też wypowiedzi uderzające w społeczność LGBT+. Kilka lat temu, kiedy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację na rzecz społeczności lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych, sportsmenka wyraziła ostry sprzeciw "przeciwko promocji środowisk LGBT". W swoich wypowiedziach podkreślała, że "nie o taką Warszawę walczył w powstaniu jej dziadek". Później w wywiadach tłumaczyła się, że "do homoseksualistów nic nie ma", ale "nie zgadza się z uczeniem dzieci, że to jest normalne".
Czytaj też >>> "Usłyszeli hałas i zauważyli mężczyzn ubranych w kominiarki"
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: OLIVIER HOSLET/PAP/EPA