"Kuśtykał, miał ranę tylnej nogi. Był zdezorientowany" - opisują strażnicy miejscy, którzy zajęli się rannym dzikiem w Wawrze.
Tuż po godzinie 8 rano 28 lipca strażnicy miejscy z Ekopatrolu przejeżdżali ulicą Błękitną w Wawrze. Nieopodal skrzyżowania z ulicą Rubinową funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który filmował coś smartfonem na poboczu. Gdy strażnicy podjechali bliżej, zobaczyli przy ogrodzeniu młodego dzika.
Miał ranę tylnej nogi
- Mężczyzna powiedział nam, że dzik kręci się w tym miejscu od wieczora. Kuśtykał, ponieważ miał ranę tylnej nogi. Był zdezorientowany i podchodził bardzo blisko nas. Zupełnie, jakby oczekiwał pomocy. – powiedziała inspektor Ewa Pałaszewska-Łoś z Ekopatrolu, która wraz z drugim strażnikiem zajęła się rannym dzikiem. Jak podaje w komunikacie straż miejska, zwierzak prawdopodobnie odłączył się od stada. Być może został potrącony przez jakiś pojazd, gdy przechodził przez ulicę. W pobliżu funkcjonariusze nie zauważyli jego pobratymców. Pechowiec został odseparowany na poboczu, by nie wystraszyły go i nie potraciły przejeżdżające samochody. Na miejsce wezwano łowczego z Lasów Miejskich.
- To już nie warchlak, a młody zwierzak. Mamy nadzieję, że ta pechowa przygoda skończy się dla niego szczęśliwie i szybko wróci do lasu. – dodała insp. Ewa Pałaszewska-Łoś. Dzik został przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, gdzie zajęli się nim specjaliści.
Dzikie zwierzęta w Warszawie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska