Torebka ze sporą kwotą gotówki została skradziona z samochodu, w okolicy ulicy Odyńca. Interweniowali policjanci, którzy podejrzanego o kradzież odnaleźli kilka przecznic dalej. - Stawiał opór, był agresywny i arogancki - przekazali funkcjonariusze.
Stołeczni policjanci, komunikat o kradzieży torebki usłyszeli drogą radiową. Została skradziona z samochodu, w rejonie ulicy Odyńca. Na podstawie zebranych informacji mundurowi, ustalili rysopis sprawcy. Rozpoczęli poszukiwania opisanego mężczyzny i w trakcie przejazdu ulicą Racławicką zobaczyli podobną osobę. - Stawiał opór, był agresywny i arogancki. W torbie trzymanej przez mężczyznę, policjanci odnaleźli część rzeczy należących do pokrzywdzonej. Pozostałe, jak tłumaczył sprawca, wyrzucił w okolice punktu handlowego przy ulicy Odyńca - przekazała w komunikacie aspirant Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Odnaleźli torebkę
Funkcjonariuszom udało się odnaleźć i odzyskać torebkę, a wraz z nią również telefon, dokumenty, słuchawki i klucze do domu pokrzywdzonej. Wartość start właścicielka oszacowała na kwotę 26 000 złotych.
Podejrzany 38-latek usłyszał zarzut kradzieży, za co może mu grozić do pięciu lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Postępowanie nadzorowane jest przez mokotowską prokuraturę.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP II