Nie będzie obiecanych fotoradarów, które miały być zainstalowane przed wjazdami do tunelu Południowej Obwodnicy Warszawa - poinformowała "Gazeta Stołeczna". Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie tłumaczy powodów tej zaskakującej decyzji.
W drugiej połowie sierpnia Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował, że przed wjazdami do tunelu POW zostaną zainstalowane dwa fotoradary, jako tymczasowe rozwiązanie do momentu zakupu i instalacji odcinkowego pomiaru prędkości.
"Gazeta Stołeczna" zwróciła się z pytaniem, jak przebiegają przygotowania do pomiarów prędkości w tunelu, który przechodzi właśnie odbiory i ma być otwarty tej jesieni (w środę okazało się, że sprzeciw postawili strażacy). Okazało się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad z montażu fotoradarów zrezygnowała.
"Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrezygnowała ze stacjonarnych urządzeń rejestrujących przy tunelu na trasie S2, które miały zostać zainstalowane przez GITD w celu prewencyjnego oddziaływania na bezpieczeństwo ruchu drogowego już od samego początku uruchomienia inwestycji. Dostępne urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości są obecnie wykorzystywane w innych lokalizacjach" - przekazał "Gazecie Stołecznej" Adam Polej z biura prasowego GITD.
Obawy przed powtórką z S8
Początkowo inspektorat konsekwentnie przekonywał, że nie ma konieczności instalowania fotoradarów czy odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu. Nie godził się z tym m.in. burmistrz Ursynowa, który obawiał się powtórki z trasy S8, gdzie codziennie dochodzi do kolizji.
GITD zmienił front i poinformował, że tymczasowo zainstalowane zostaną dwa fotoradary. "CANARD GITD zainstaluje dwa stacjonarne urządzenia rejestrujące. Wprowadzenie kontroli z wykorzystaniem tzw. fotoradarów jest już realizowane, oczywiście we współpracy i za zgodą GDDKiA oraz rozwiązanie to uzyskało także pozytywną opinię Policji, w której podkreślono, że ich instalacja wpłynie pozytywnie na stan bezpieczeństwa. Jest to rozwiązanie tymczasowe. CANARD w tym czasie będzie prowadził prace zmierzające do zakupu i montażu odcinkowych pomiarów prędkości" - informowała nas Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa GITD.
Dość nieoczekiwanie wątek w sprawie kontroli prędkości w tunelu POW powrócił 9 września za sprawą artykułu w "Dzienniku Zachodnim". Była w nim mowa o wyłączeniu 16 kamer odcinkowego pomiaru prędkości na śląskim odcinku autostrady A1. W tekście pojawiła się sugestia, że odcinkowy pomiar prędkości zostanie przeniesiony do tunelu POW. Tych informacji nie potwierdziła jednak Monika Niżniak. Przekazała nam, że nic się w tej kwestii nie zmieniło, a w tunelu nadal planuje się rozwiązanie tymczasowe w postaci dwóch fotoradarów.
Dlaczego zmieniono decyzję?
"Gazeta Stołeczna" próbowała ustalić, skąd ta nagła zmiana decyzji. Ale - jak donosi dziennik - drogowcy nabrali wody w usta. Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA na Mazowszu, odsyła do centrali. Z kolei jej rzecznik Szymon Piechowiak przekazał, że jest nieobecny w pracy.
Źródło: "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Nalewajko / GDDKiA