Nie na początku września, jak wielokrotnie deklarował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a dopiero dwa miesiące później pierwsze tramwaje mają dojechać do Wilanowa. W czwartek wykonawca prac oficjalnie przyznał, że inwestycja ma kolejne opóźnienie. Tłumaczył je problemem z podlewami żywicznymi, które stabilizują i wyciszają szyny.
"Budimex - generalny wykonawca inwestycji Tramwaj do Wilanowa wraz z inwestorem Tramwaje Warszawskie w trakcie kontroli jakości wykonanych prac torowych wykryli nieprawidłowe twardnienie niektórych podlewów żywicznych pomiędzy szyną a betonową płytą torową" - poinformował w czwartek rzecznik prasowy firmy Budimex Michał Wrzosek.
Osiem tygodni opóźnienia
Podczas briefingu prasowego zorganizowanego w czwartek w rejonie przystanku Goworka, Wrzosek odczytał oświadczenie wykonawcy. "Podlewy żywiczne stabilizują i wyciszają pracę szyn oraz zapewniają stabilność układu geometrycznego toru i jednocześnie odpowiadają za zmniejszenie oddziaływań ruchu tramwajów w postaci wibracji na otoczenie" - wyjaśnił rzecznik Budimeksu.
"Analiza wykazała, że zachowanie części podlewów w takiej formie nie wpływa negatywnie na parametry toru tramwajowego na tym etapie eksploatacji, ale mogłoby skutkować koniecznością wykonania prac stabilizujących szyny w czasie funkcjonowania trasy tramwajowej" - wskazał w oświadczeniu. "Naprawa podlewów realizowana jest przez 18 brygad i może się zdarzyć, że prace będą realizowane również w godzinach nocnych" - zastrzegł Wrzosek.
Przedstawiciel wykonawcy podkreślił, że konieczność wykonania dodatkowych prac przesuwa termin oddania trasy o około osiem tygodni. "Uruchomienie trasy tramwajowej do Wilanowa jest planowane na przełomie października i listopada" - podał.
Drogi, ścieżki i zieleń w 2025 roku
Zatem przedstawiciel Budimexu oficjalnie potwierdził to, czego śledzący tę ślimaczącą się inwestycję spodziewali się od dawna. Przypomnijmy, że obiecywana przez władze Warszawy i wykonawcę prac data uruchomienia linii 2 września, była terminem już przesuniętym. Pierwotnie tramwaje do Miasteczka Wilanów miały docierać pod koniec 2023 roku. Jeszcze w ubiegłym tygodniu Rafał Trzaskowski, pytany o dotrzymanie wrześniowego terminu, mówił: - Pracujemy bardzo ściśle z Budimeksem. Mamy nadzieję, że ten tramwaj zostanie otwarty w obiecanym terminie.
Michał Wrzosek przyznał również, że już po oddaniu trasy tramwajowej, będą prowadzone prace związane z układem drogowym, nasadzeniami zieleni, montażem oświetlenia czy przebudową ścieżek rowerowych. Roboty te "będą realizowane w pierwszej połowie 2025 roku".
Ustalają przyczynę problemu
Przyczyna nieprawidłowości na budowie jest aktualnie ustalana przez przedstawicieli Budimeksu i Tramwajów Warszawskich.
"Z wstępnych analiz wynika, że mogły na to mieć wpływ warunki atmosferyczne podczas aplikowania masy żywicznej w wybranych fragmentach budowanego torowiska. Prace te były realizowane przez wyspecjalizowane firmy podwykonawcze. Dokładna przyczyna problemu technicznego zostanie ustalona po trwających już badaniach fizykochemicznych i mechanicznych materiału w niezależnych instytutach badawczych" - zaznaczył Wrzosek.
W trakcie briefingu poinformował też o tym, które odcinki w ciągu budowy zostaną w najbliższym czasie udrożnione dla ruchu pieszego i kołowego. Jeszcze w tym miesiącu nastąpi otwarcie wjazdu z ulicy Hlonda w aleję Rzeczypospolitej. Natomiast w drugiej połowie sierpnia nastąpi przełożenie ruchu na nową jezdnię w ciągu ulicy Sobieskiego na odcinku od Idzikowskiego do Nałęczowskiej. Wtedy też otwarty zostanie skręt z Sobieskiego w ulicę św. Bonifacego.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl