Policjanci z Targówka informują, że przyłapali na gorącym uczynku mężczyzn wycinających katalizator z cudzego auta. W należącym do nich pojeździe został też odnaleziony element skradziony z innego samochodu. Cała trójka usłyszała zarzuty.
Funkcjonariusze wydziału wywiadowczo-patrolowego interweniowali po tym, jak otrzymali informację o kilku osobach, które "tną coś w zaparkowanym na Targówku samochodzie. - Mundurowi podczas rozmowy ze zgłaszającym ustalili, że chodziło o pojazd marki Audi, obok którego stał mężczyzna i swobodnie rozmawiał z dwoma kolegami. Samochód był uniesiony na lewarku, miał uszkodzony zamek, dlatego policjanci postanowili obejrzeć podwozie i zauważyli wycięty fragment rury wydechowej – relacjonuje Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
"Kradziony katalizator w bagażniku"
Jak dodaje, po przeszukaniu ich auta, natknęli się na szlifierkę kątową podłączoną do ładowarki i dwie tarcze do cięcia. - Natomiast w bagażniku znaleźli skradziony katalizator od innego pojazdu. Podczas rozmowy jeden z mężczyzn przyznał, że wycięli go z pojazdu marki Peugeot – zaznacza.
W trakcie interwencji w policyjnej radiostacji podany został komunikat o tym, że pewien mężczyzna zgłosił kradzież katalizatora z jego peugeota zaparkowanego przy Zarębskiej. - Załoga, która przyjechała na miejsce zgłoszenia zauważyła, że ujawniony fragment rury ujawnionej w samochodzie sprawców idealnie pasuje do auta pokrzywdzonego – podkreśla Sulich.
Trzej mężczyźni zostali zatrzymani. Przedstawiono im zarzuty. 28- i 30-latek odpowiedzą za kradzież oraz uszkodzenie mienia, natomiast 24-latkowi zarzucono usiłowanie kradzieży.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI