OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO
Piątkowy protest odbywał się pod hasłem: "Aborcja. Czas próby". Organizatorki z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiadały, że "idą po wszystko". "Ponad pół setki polskich miast, 130 tysięcy ludzi na ulicach, w tym około pięciu tysięcy w Warszawie. Dziś kolejna noc protestów przeciwko uzurpatorom władzy absolutnej. Nie damy się zniewolić. Nasze ciało to nasza sprawa, a "wyrok" to nie wyrok. Piątkowy wieczór tym razem zapowiada się mało zabawowo, to #ToJestWojna" - podkreślały.
Protest zaczął się na rondzie Dmowskiego. W Alejach Jerozolimskich doszło do użycia gazu i przepychanek z policją, która zastosowała nową taktykę - z pomocą samochodów blokowała trasę przemarszu. Gazu mieli używać także sami protestujący. W pewnym momencie załoga karetki pogotowia udzielała pomocy policjantom.
Protestujący ruszyli w stronę Żoliborza, ale kilka razy byli zmuszani do zmieniania trasy. Blokowano ich m.in. na placu Bankowym. Klucząc dotarli w końcu w okolicę domu prezesa Kaczyńskiego.
Tak relacjonowaliśmy piątkowy protest:
To trzeci z rzędu protest, po środowej publikacji uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku w sprawie przepisów aborcyjnych. Orzeczenie trafiło już do Dziennika Ustaw. Zdania odrębne do uzasadnienia wyroku TK zgłosiło trzech sędziów, a do samego orzeczenia wydanego jesienią - dwóch.
Jesienią trybunał pod kierunkiem Julii Przyłębskiej orzekł, że przepis tak zwanej ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Opozycja i wielu konstytucjonalistów twierdzi, że skład TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej został obsadzony nieprawidłowo – zasiadali w nim między innymi tak zwani sędziowie dublerzy.
Fala protestów
Wcześniej protest Strajku Kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego odbył się w stolicy w czwartek. Protestujący zebrali się między innymi przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego. Około godziny 20 trzy osoby wtargnęły na teren Trybunału i przykleiły plakaty Strajku Kobiet do drzwi wejściowych. Jego przebieg relacjonowaliśmy na tvnwarszawa.pl.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak następnego dnia przekazał informację o wylegitymowaniu 417 osób. Dodał, że wobec 357 osób skierowane mają być notatki do sanepidu. Według danych KSP zatrzymano 14 osób, w tym sześć do przestępstw: naruszenia miru, nietykalności cielesnej policjantów, znieważenia policjantów i uszkodzenia radiowozów.
Przeciwniczki i przeciwnicy zaostrzenia prawa aborcyjnego wyszli również na ulice w środę, kilka godzin po opublikowaniu przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wyroku z 22 października.
Pierwsze masowe protesty w tej sprawie rozpoczęły się w całym kraju 22 października ubiegłego roku.
Autorka/Autor: kk, katke/r
Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl