Radni udzielili absolutorium prezydentowi Warszawy

Za udzieleniem Trzaskowskiemu absolutorium głosowało 40 radnych, 17 było przeciwko. Jedna osoba się wstrzymała i jedna była nieobecna. Głosowanie nad udzieleniem absolutorium z wykonania budżetu za rok 2019 poprzedziło przyjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego.

W tym głosowaniu 41 radnych było za, 16 było przeciw i także jedna osoba się wstrzymała oraz jedna była nieobecna. W 2019 roku dochody stolicy wyniosły 18 109 406 599 zł, w tym 677 080 390 zł stanowiły dochody majątkowe, a 17 432 326 209 zł dochody bieżące. Jeśli chodzi o wydatki, to wyniosły one 18 715 018 722 zł. W tej kwocie wydatki majątkowe stanowiły 2 375 057 960 zł, wydatki bieżące 16 339 960 762 zł. Deficyt budżetu wyniósł 605 612 123 zł.

W 2019 roku Warszawa zrealizowała 1353 zadania, w tym 339 bieżących oraz 1014 inwestycyjnych. Plan dochodów został zrealizowany w 100,7 proc., a plan wydatków w 95 proc.

Jeśli chodzi o źródła dochodów miasta, to największe dochody Warszawa miała z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, które rozliczają PIT w mieście - było to 6 314 034 865 zł. Pozostałymi dużymi źródłami były subwencja oświatowa z budżetu państwa oraz dotacje celowe z budżetu państwa na zadania zlecone. W ramach wydatków w 2019 roku największe wydatki miasto miało w sferze edukacji i transportu oraz komunikacji, a także ochrony zdrowia i pomocy społecznej. 

Wcześniej odbyło się głosowanie w sprawie udzielenia wotum zaufania Trzaskowskiemu. "Za" głosowało 40 radnych, a 18 było przeciwko. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Przedstawiając raport o stanie miasta, Trzaskowski wskazał pięć obszarów, które w 2019 roku stanowiły dla niego priorytet. Brzmiały one: "Warszawa dla wszystkich", "Warszawa dla środowiska i klimatu", "Warszawa otwarta", "Warszawa bezpieczna i dobrze zarządzana" oraz "Warszawa europejska".

Omówił każdy z pięciu obszarów. Wśród osiągnięć w polityce społecznej wymienił m.in. niemal 13 tysięcy bezpłatnych miejsc w warszawskich żłobkach oraz budowę nowych przedszkoli. Podkreślał, że rozwija się transport, wskazując m.in. na inwestycje w jego ekologiczne formy oraz fakt uruchomienia w tym roku trzech nowych stacji II linii metra. Mówiąc o środowisku, Trzaskowski zaznaczył, że z eksploatacji zostało wycofanych blisko 1000 kopciuchów, a w mieście powstało 16,5 ha nowych terenów zieleni .- Za nami rok, który przyniósł wiele zmian poprawiających jakość życia warszawianek i warszawiaków, co oczywiście niezmiennie pozostaje celem nadrzędnym tej prezydentury - powiedział.

Zdaniem radnych KO przedstawiony przez Trzaskowskiego raport był solidnie przygotowany, dobrze opisywał miniony rok i rzetelnie informował o jakości życia mieszkańców. W dyskusji w przeważającej większości głos zabierali radni Prawa i Sprawiedliwości.

Przewodniczący klubu radnych PiS Cezary Jurkiewicz ocenił, że radni tego ugrupowania czują się odsuwani od możliwości rozmów. Krytykował również to, że sesja absolutoryjna odbywa się w lipcu, nie w czerwcu - jeszcze przed wyborami prezydenckimi, w których startował Trzaskowski.

O tym, że Trzaskowski prowadzi dialog jedynie z wybranymi grupami oraz nieumiejętnie zarządzał wybuchającymi w mieście kryzysami, mówił z kolei radny Wiktor Klimiuk (PiS). Zarzucił on także Trzaskowskiemu "prywatyzację interesu publicznego". Z kolei radny Piotr Mazurek (PiS) podkreślał, że trzynaście razy nie udało się odbyć na sesji rady dyskusji o sytuacji osób niepełnosprawnych. W tym kontekście wskazywał też na niedostosowanie m.in. do takich osób warszawskiego transportu publicznego. Jego zdaniem obecne władze stolicy "bardzo mocno zaangażowały się ideologicznie".

Wiceprzewodniczący Rady Dariusz Figura (PiS) stwierdził natomiast, ze finanse miasta są w relatywnie dobrym stanie i opowiedział się przeciwko cięciu inwestycji. - Warszawa jest w stanie finansować wiele rozsądnych wydatków, o te wydatki apeluję - powiedział.

- Od samego początku mówiłem o tym, że składane obietnice były obietnicami składanymi na całą kadencję - odpowiadał na zarzuty Trzaskowski. Jak dodał, jedynym wyjątkiem była kwestia czwartej i piątej linii metra, o których mówił w perspektywie dwóch kadencji.

Tłumaczył również, że miasto wspiera organizacje o różnym profilu, a "z powodów politycznych wszyscy koncentrują się ciągle na jednej grupie". - Pomagamy wszystkim tym, którzy pomocy potrzebują - mówił.

Podkreślał, że ze względu na pandemię, a także mniejsze wpływy z PIT czy niekorzystny dla Warszawy mechanizm "janosikowego" stolica będzie borykała się z problemami finansowymi. Jak mówił, w samym 2020 roku widać w budżecie stratę na ponad 2 miliardy złotych. - Sytuacja jest katastrofalna - ocenił. Trzaskowski zadeklarował, że jesienią tego roku chciałby spotkać się z radnymi PiS, by na nieformalnym spotkaniu móc przedyskutować ten temat.

- Wszystko wskazuje na to, że przed nami trzy lata pracy niezmąconej wyborami. Jeżeli poważnie traktujemy te słowa o próbie obniżenia temperatury sporu politycznego, to rzeczywiście wszyscy powinni tutaj wykonać pewną pracę - łącznie ze mną. W związku z powyższym taką deklarację mogę państwu złożyć - powiedział prezydent miasta.

W pierwszym wywiadzie po przegranych z Andrzejem Dudą wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski zapewnił, że nie zamierza rezygnować z funkcji prezydenta Warszawy: