Hasło przewodnie czwartkowego protestu brzmiało "Kobiety i LGBT-y razem po równe prawa". Tak relacjonowaliśmy demonstrację na tvnwarszawa.pl:
"Partia rządząca kolejny raz potwierdziła swój skrajny brak empatii i szacunku wobec ludzi. Władza nagminnie łamie prawa człowieka. Teraz już otwarcie nawołuje do przemocy! W tej sytuacji nie możemy ustąpić. Wiemy, że naszą największą bronią jest solidarność, więc chodźmy razem! Dość deptania godności kobiet i osób LGBTQ+. Dość deptania naszych podstawowych praw i ograniczania wolności w samostanowieniu. Chcemy, żeby każdy i każda w Polsce czuli się bezpiecznie!" - pisali na Facebooku organizatorzy wydarzenia.
Podkreślili również, że ich postulaty nie są radykalne i dotyczą fundamentalnych praw człowieka. Zapowiedzieli też "spacer" po spotkaniu na Nowym Świecie. "Najpierw trochę potańczymy i pokrzyczymy na Nowym Świecie, potem spontanicznie pospacerujemy. Pamiętajcie o maskach i zachowaniu dystansu" - zaapelowali organizatorzy i przypomnieli, żeby przemieszczać się w grupach do pięciu osób.
Czwartek jest ósmym dniem protestów po ubiegłotygodniowym orzeczeniu Trybunału pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej, którzy orzekł za niezgodny z konstytucją przepis pozwalający na terminację ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.
TAK RELACJONOWALIŚMY ŚRODOWĄ MANIFESTACJĘ
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24