Pogoda nie sprzyja drogowcom. Przedłużają prace na skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Królewską

Prace na skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Królewską
Prace na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Skrzyżowanie Marszałkowskiej i Królewskiej nie będzie przejezdne, jak to planowano, w środę o poranku. Drogowcy przesunęli termin zakończenie prac, bo budowie nie sprzyja pogoda. Okazało się też, że zakres robót musi być szerszy niż początkowo zakładano. Utrudnienia potrwają do weekendu.

Przebudowa skrzyżowania Marszałkowskiej z Królewską rozpoczęła się w poniedziałek 16 sierpnia. Od tamtego czasu pozostaje ono wyłączone z ruchu.

W poniedziałek drogowcy ruszyli z asfaltowaniem. Na początek ułożyli warstwę wiążącą we wschodniej części skrzyżowania, a na wtorek zaplanowali układanie warstwy ścieralnej. "Analogiczne prace po zachodniej stronie 'krzyżówki' planujemy wykonać w środę i czwartek. Nową nawierzchnię ulica Marszałkowska zyska na odcinku 170 metrów, a Królewska - na 70 metrów. Następnie pozostanie nam wymalować oznakowanie poziome i przeprowadzić roboty porządkowe na jezdni" - zapowiada Zarząd Dróg Miejskich.

"Plac budowy skąpany przez deszcz"

Zakończyły się już prace brukarskie i roboty związane z przygotowaniem podłoża. Drogowcy informują jednak, że trwały one nieco dłużej, bo ich zakres okazał się większy niż pierwotnie zakładano. Pod starą nawierzchnią wykonawca odkrył niespodziewane znalezisko. - Zostały odsłonięte stare tory, które trzeba było usunąć. A to oznaczało, że spod starej nawierzchni trzeba wygarnąć dużo więcej materiału, niż planowano. Później trzeba to jeszcze wypełnić. To są etapy, których nie da się przeskoczyć - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

"Skrzyżowanie powinno stać się przejezdne z końcem weekendu. Początkowo miało zostać otwarte w nocy z 24 na 25 sierpnia, jednak dotrzymanie tego terminu się nie uda się. Przez ostatni tydzień dwukrotnie prace wstrzymywała pogoda, plac budowy dwa razy został solidnie skąpany przez deszcz" - podano w komunikacie.

Do końca robót przejezdne będzie wyłącznie torowisko na Marszałkowskiej. Kierowcy nadal będą musieli korzystać z objazdów - od południa Świętokrzyską, Mazowiecką, Królewską, Moliera i Senatorską do placu Bankowego, a od północy aleją "Solidarności" i Jana Pawła II oraz Świętokrzyską.

Objazd zamkniętego skrzyżowania Marszałkowskiej i Królewskiej
Objazd zamkniętego skrzyżowania Marszałkowskiej i Królewskiej
Źródło: ZDM

Powstaną osobne lewoskręty

Równolegle do prac na jezdni toczą się działania związane z usprawnieniem działania sygnalizacji świetlnej. Wykonawca ułożył nowe okablowanie i przygotował już światła pod ewentualne wytyczenie lewoskrętu dla jadących od placu Bankowego w Królewską. "Po zakończeniu prac wszystkie skręty w lewo (z Marszałkowskiej od południa i z Królewskiej od wschodu i zachodu) będą miały wydzieloną fazę, aby w momencie zielonego światła dla wykonujących ten manewr pozostali kierowcy czekali na czerwonym. Skrzyżowanie zostanie włączone do Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem" - wyjaśnia ZDM.

Po zakończeniu prac na jezdni, wykonawca będzie zajmował się robotami w obrębie chodników i pasów zieleni.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Budują azyle dla pieszych

Po przebudowie skrzyżowania zmieni się organizacja ruchu. Południowy wlot skrzyżowania na wschodniej jezdni Marszałkowskiej zostanie zwężony z czterech do trzech pasów ruchu. Kierowcy będą mieli do dyspozycji pasy do skrętu w prawo lub jazdy na wprost, do jazdy na wprost i do skrętu w lewo. Zniknie czwarty pas, służący dotychczas do lewoskrętu, a w jego miejscu utworzony został azyl na przejściu dla pieszych.

Dwa kolejne azyle pojawią się na przejściu przez północny wlot Marszałkowskiej i przy zachodnim wlocie Królewskiej. Ten drugi będzie miał również wyspę zabezpieczającą, dlatego drogowcy poszerzyli wlot skrzyżowania o pół metra w północną stronę. "Z kolei na wlocie wschodnim po zakończeniu asfaltowania o 30 metrów w kierunku placu Małachowskiego przesuniemy przystanek autobusowy. Dzięki temu zatrzymujące się autobusy nie będą sprawiać, że auta za nimi będą częściowo stały na pasach, blokując przejście pieszym" - podaje ZDM.

Czytaj także: