Jak poinformował prezydent Rafał Trzaskowski, miasto podpisało w poniedziałek porozumienie z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej dotyczące programu "Cash for work", na mocy którego możliwe będzie zatrudnianie nauczycieli z Ukrainy w miejskich przedszkolach i szkołach. - Koszty zatrudnienia pokryją amerykańscy darczyńcy z organizacji CARE - dodał. - Fundacja wypłaci nauczycielom wynagrodzenie oraz pokryje koszty podatków, składek i zapewni ubezpieczenie - wyliczał. Wskazał też, że program działa w oparciu o wytyczne Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Prezydent wyjaśnił, że ukraińscy nauczyciele będą pracowali w miejskich placówkach jako asystenci polskich nauczycieli. O ich zadaniach będzie decydował dyrektor danej szkoły lub przedszkola. - W przeciągu najbliższych dni i tygodni zostaną podpisane pierwsze umowy z uchodźcami, którzy znajdą zatrudnienie w naszych placówkach. Chcielibyśmy przyjąć do pracy 200 nauczycieli z Ukrainy - zapowiedział. Jak tłumaczył, to, ilu nauczycieli trafi do danej placówki, będzie zależało od tego, ilu uczniów z Ukrainy zostało do niej przyjętych w ostatnim czasie.
Według ratusza, zatrudnienie nauczycieli z Ukrainy pomoże uchodźczym uczniom w procesie integracji z polskimi rówieśnikami, a jednocześnie wesprze dorosłych pod kątem źródła dochodów.
Prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej Wojciech Wilk wyjaśnił, że fundacja będzie wspomagała nauczycieli w zatrudnieniu krótkoterminowym, które pomoże im odnaleźć się w nowej rzeczywistości. - Mówimy o okresie początkowo trzech miesięcy. Później wspólnie z władzami miejskimi będziemy zastanawiać się, czy jest konieczność przedłużenia tego okresu zatrudnienia, na przykład na okres kampanii Lato w Mieście, czy kolejny rok szkolny - wskazał.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
W miejskich placówkach jest już 15 tysięcy dzieciaków i młodzieży z Ukrainy
- Mamy w tej chwili w Warszawie 300 tysięcy uchodźców z Ukrainy, z czego 100 tysięcy to młodzież, która chce i powinna chodzić do szkoły. 15 tysięcy dzieciaków i młodzieży już uczęszcza do warszawskich szkół. Jesteśmy głęboko przekonani, że duża część z nich powinna uczyć się zdalnie, według ukraińskiego programu, do czego zachęca również ukraińskie ministerstwo edukacji. My chcemy oczywiście w tym procesie pomóc. Jest to olbrzymie wyzwanie dla nas wszystkich, na miesiące albo i na lata - powiedział prezydent stolicy.
Poinformował też, że dotychczas utworzono ponad 140 oddziałów przygotowawczych dla uczniów z Ukrainy, funkcjonujących w 87 miejskich szkołach.
Kaznowska: zgłosiło się już 47 nauczycieli z Ukrainy
Wiceprezydentka Renata Kaznowska przypomniała podczas konferencji prasowej, że jeszcze przed wojną w Ukrainie Warszawa borykała się z problemem wakatów.
- Przed nami olbrzymie wyzwania i olbrzymie potrzeby finansowe - zaznaczyła. Jak wyjaśniła, ratusz oszacował, że do końca roku potrzeba około 450 milionów złotych, by zapewnić uczniom z Ukrainy edukację opartą o polskie podstawy programowe lub wsparcie dla tych uczniów, którzy zdalnie kontynuują ukraiński program nauczania, ale potrzebują odpowiednich warunków lokalowych i sprzętowych.
Dodała też, że dane na temat ukraińskich nauczycieli gotowych podjąć pracę w miejskich szkołach bądź wesprzeć uczniów kontynuujących naukę zdalnie są gromadzone w punkcie obsługi Ukraińców w urzędzie pracy przy Marszałkowskiej 77/79. - Już 47 nauczycieli zgłosiło się do urzędu pracy. Będziemy korzystali z tego zasobu. Jest coraz większe zainteresowanie i coraz więcej chętnych. Liczymy na to, że w pierwszej kolejności asystenci wesprą oddziały przygotowawcze, ale również będą znakomitym wsparciem w zorganizowanych placówkach do nauki zdalnej - podkreśliła Kaznowska.
Autorka/Autor: kk/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24