"Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego PK wspólnie z funkcjonariuszami KSP przeprowadził oględziny budynku biurowego hali targowej przy ul Marywilskiej 44" - poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa w Warszawie.
"Oględziny budynku odbyły się 24 czerwca 2024 r. po uzyskaniu ekspertyzy technicznej i potwierdzeniu przez nadzór budowlany, że budynek biurowy nie został uszkodzony w istotny sposób podczas pożaru i akcji gaśniczej" - podano w komunikacie.
W trakcie oględzin zabezpieczono dokumentację niezbędną w celu wyjaśnienia przyczyn pożaru, ustalenia rozmiarów szkody oraz sprawdzenia, czy odpowiednio wdrożono procedury przeciwpożarowe.
Dokumentacja zostanie przekazana biegłym z zakresu pożarnictwa w celu sporządzania opinii.
Oględziny hali dopiero po rozbiórce
Prokuratura Krajowa poinformowała również o do tej pory przeprowadzonych w ramach śledztwa czynnościach. "Biegli, dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych metod i sprzętu jak drony i skanery 3D, przeprowadzili już wcześniej oględziny miejsca pożaru, w tym poszycia dachowego i elementów konstrukcyjnych obiektu" - czytamy w komunikacie.
Trwają też przesłuchania świadków. Do tej pory przesłuchano ich około 200. "Trwają także czynności przygotowujące do przeprowadzenia oględzin wnętrza hali targowej. Po procesowym zabezpieczeniu rzeczy pozostałych po pożarze będą one poddawane dalszym oględzinom, w tym przeprowadzanym z udziałem osób pokrzywdzonych" - zaznaczyła w komunikacie PK.
Oględziny całości hali na ten moment nie są możliwe. Jak poinformowała PK, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Warszawie nakazał rozbiórkę ze względu na stwierdzenie stanu zagrożenia bezpieczeństwa ludzi i mienia. "Obowiązek rozbiórki rozpocznie się po 24 lipca 2024 roku. Na ten moment decyzja nie jest prawomocna" - zaznaczyła PK.
Po przeprowadzeniu rozbiórki na teren hali wejdzie kilka zespołów złożonych z prokuratorów, policjantów, biegłych oraz techników w celu przeprowadzenia oględzin.
Pożar hali przy Marywilskiej
Ogromna hala centrum handlowego przy Marywilskiej w Warszawie spłonęła 12 maja. W obiekcie znajdowało się ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Większość należała do przedstawicieli społeczności wietnamskiej, ale biznesy prowadzili tam także Polacy, Turcy czy Ukraińcy.
Niespełna dwa tygodnie po pożarze śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratura Krajowa.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl