"Brak paliwa" na stacji. "Karetka nie była dostępna przez 1,5 godziny. To niedopuszczalne". Orlen zaprzecza

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24
Pogotowie mówi o problemach z paliwem
Pogotowie mówi o problemach z paliwem
TVN24
Pogotowie mówi o problemach z paliwem TVN24

Karetki mają problemy z zatankowaniem paliwa - alarmują dwaj dyrektorzy pogotowia. Ratownicy medyczni nie mogli napełnić baków m.in. pod Ostrołęką oraz w powiecie piaseczyńskim koło Warszawy. O sprawie został poinformowany Orlen. Pisma, jakie zostały skierowane do koncernu, opublikował jeden z radnych Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Orlen tym doniesieniom zaprzecza.

Pisma, które mają być dowodem, że pogotowie ma problem z tankowaniem paliwa, w mediach społecznościowych opublikował Krzysztof Strzałkowski (Koalicja Obywatelska), burmistrz warszawskiej Woli, przewodniczący komisji zdrowia Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

Wiele sygnałów od ratowników medycznych

Pierwsze datowane jest na 2 października i jego autorem jest Karol Bielski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans". Czytamy w nim, że do dyrekcji pogotowia docierało "wiele sygnałów od zespołów ratownictwa medycznego o braku możliwości zatankowania oleju napędowego".

"Sytuacja jest bardzo poważna, bo brak paliwa występował w powiatach: piaseczyńskim, grójeckim i tarczyńskim W wielu sytuacjach nasi pracownicy byli zmuszeni do dalszego poszukiwania stacji benzynowych z jakimkolwiek paliwem" - czytamy w piśmie.

Pogotowie przypomina, że zgodnie z umową Orlen przedstawił wykaz stacji benzynowych, na których można zatankować karetki. "Nasza jednostka w statucie ma ratować ludzkie życie i zdrowie, a w weekend mieliśmy utrudnioną możliwość realizowania swoich podstawowych działań. Nasze zespoły zostały zmuszone do opuszczenia swoich rejonów operacyjnych w celu poszukiwania stacji z możliwością uzupełnienia paliwa" - pisze dyrektor Karol Bielski do spółki Orlen i prosi o zapewnienie, że w przyszłości do takich sytuacji nie będzie dochodziło.

Drugie pismo, które opublikował Strzałkowski, wysłał do Orlenu dyrektor ostrołęckiego pogotowia. Jak czytamy w dokumencie, na stacji paliw w Myszyńcu brakowało paliwa dla karetki. Ratownicy tankowali o 25 kilometrów dalej.

"Skutkiem tego karetka nie była dostępna na 1,5 godziny. Jest to niedopuszczalne" - napisał dyrektor Mirosław Dąbkowski.

Ratownicy medyczni szukali paliwa

"Jeszcze wczoraj biuro prasowe Orlen na doniesienia, że ratownicy zamiast czekać w gotowości na wezwanie, szukają po stacjach benzynowych zgodnego z umową paliwa, zareagowało oskarżeniami o fakenews. Utrzymywali, że 'żadnych zgłoszeń bezpośrednio od służb ratunkowych nie było'" - skomentował sygnały docierające z pogotowia Krzysztof Strzałkowski.

"Wystarczyło kilka minut, by dotrzeć do pisma ratowników z Ostrołęki do Orlenu, z którego wynika, że były problemy z paliwem, a karetka musiała przejechać 25 km, aby zatankować. Przez 1,5 godziny nie była ona dostępna dla pacjentów" - dodał. "Pojawiają się więc poważne pytania o bezpieczeństwo życia i zdrowia mieszkańców" - podsumował.

Szef pogotowia pisze do koncernu, ma propozycje

Pytanie w sprawie problemów z tankowaniem paliwa przez ratowników wysłaliśmy również do rzecznika pogotowia "Meditrans" Piotra Owczarskiego. "W ubiegły weekend w kilku lokalizacjach, gdzie swoje siedziby mają stacje wyczekiwania WSPRiTS "Meditrans" SPZOZ w Warszawie, brakowało oleju napędowego, którym tankowane są ambulanse. Potwierdzamy, że zdarzały się sytuacje, gdy ambulanse były odsyłane przez pracowników stacji Orlen do kolejnych stacji, by możliwe było uzupełnienie paliwa" - odpowiedział.

Dodał, że pogotowie w Warszawie ma umowę z Orlenem na zakup paliwa o określonych parametrach na stacjach koncernu, a kierowcy są wyposażeni w karty flota Orlen.

"W związku z problemami Karol Bielski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SPZOZ w Warszawie wystąpił do Orlen S.A. z prośbą o wyjaśnienie sytuacji oraz o uregulowanie zasad korzystania przez nas z alternatywnych, droższych, ale dostępnych w danej chwili źródeł paliwa w niezmienionej, ustalonej na podstawie umowy cenie. Ponadto poprosił o wdrożenie przez Orlen działań, które wyeliminowałyby tego typu zdarzenia w przyszłości. To kluczowa dla nas sprawa, by utrzymać w gotowości w systemie wszystkie zakontraktowane z nami przez Narodowy Fundusz Zdrowia ambulanse. Do dnia dzisiejszego na pismo nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi" - przekazał rzecznik.

"Pomimo chwilowych problemów mogę zapewnić, że braki paliwa nie wpłynęły na czas dotarcia Zespołów Ratownictwa Medycznego do pacjentów" - zapewnił Piotr Owczarski.

Orlen odpowiada w mediach społecznościowych

Reporter TVN24 Bartłomiej Ślak o problemy z tankowaniem pytał dyrektora ostrołęckiego pogotowia Mirosława Dąbkowskiego.

- Gdybym nie miał podstaw, tobym takiego pisma nie pisał. Natomiast dzisiaj radca prawny pracuje nad bardziej kompleksowym dokumentem. Wczorajsze pismo było odpowiedzią na jedną sytuację, natomiast tych sytuacji jest dużo. Uważamy, że Orlen postępuje niezgodnie z umową, jaką z nami zawarł, narażając nasz zakład na odpowiedzialność karną lub cywilną od pacjentów - powiedział Dąbkowski.

Tymczasem koncern w mediach społecznościowych odpowiedział Krzysztofowi Strzałkowskiemu. Podtrzymuje, że paliwo na stacjach pod Ostrołęką tego dnia było. Nie wskazał jednak, o której godzinie.

Koncern o rezerwach przeznaczonych wyłącznie dla służb

Swój komentarz koncern wysłał także do naszej redakcji. "W Myszyńcu funkcjonują dwie stacje ORLEN, w tym jedna franczyzowa. Na obydwu tych stacjach, oddalonych od siebie o 2 km, 2 października nieprzerwanie dostępny był olej napędowy. Obecnie jesteśmy w trakcie wyjaśniania sytuacji bezpośrednio z autorem załączonego pisma" - czytamy w odpowiedzi zespołu prasowego koncernu.

"Standardem jest, że ORLEN posiada rezerwy paliw przeznaczone wyłącznie dla służb. Na przestrzeni ostatnich lat wypracowane zostały mechanizmy ich wykorzystania, a po wybuchu wojny w Ukrainie tego typu rozwiązania zostały jeszcze zweryfikowane i wzmocnione. Wszystkie strony mają wiedzę na temat tych procedur i ich wdrażania" - zapewniła spółka.

Oświadczenie po analizie monitoringu ze stacji

W kolejnym mailu do redakcji biuro prasowe Orlenu podzieliło się wnioskami z weryfikacji monitoringu.

"Z pełną powagą traktujemy tego typu informacje, natomiast po weryfikacji monitoringu, kategorycznie zaprzeczamy informacjom przekazywanym przez Meditrans Ostrołęka. Na obydwu stacjach ORLEN w Myszyńcu, 2 października nieprzerwanie dostępny był olej napędowy. Potwierdzeniem tego jest fakt, że w tym dniu o godz. 18:25 załoga karetki przyjechała na pierwszą stację, gdzie została poinformowana o możliwości zatankowania oleju napędowego VERVA, w cenie paliwa EFECTA. Załoga nie skorzystała z tej możliwości, natomiast poświęciła czas na dokonanie zakupów na stacji i umycie szyb w karetce. 10 minut później, o godzinie 18.35, ta sama załoga karetki na stacji ORLEN oddalonej o 2 kilometry, zatankowała bez problemów olejem napędowym pojazd należący właśnie do Meditrans Ostrołęka. W związku z powyższym, wszelkie sugestie, że karetki przez 1,5 godziny nie były dostępne przez brak paliwa, są absolutnym kłamstwem" - oświadczył koncern.

"Informacje te ujawniamy wyłącznie ze względu na nieuczciwe i nieodpowiedzialne próby wywołania niepokoju na rynku paliw, co jest sprzeczne z interesem społecznym" - zastrzeżono w oświadczeniu.

Autorka/Autor:kz/ec

Źródło: tvnwarszawa.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy w wyniku obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. - Trwa przesłuchanie 26-letniego napastnika - przekazała Komenda Stołeczna Policji.

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W wyniku zderzenia dwóch samochodów w Mińsku Mazowieckim poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dziecko.

"Poszkodowane zostały cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko"

"Poszkodowane zostały cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Plac zabaw przy Kopie Cwila na Ursynowie został zamknięty. Na huśtawce odkryto gniazdo os. Choć usunęli je strażacy, to władze dzielnicy apelują o ostrożność i unikanie miejsca w najbliższych godzinach. "W ciągu najbliższej doby osy mogą być bardziej rozdrażnione i skłonne użądlić" - ostrzegają.

Gniazdo os na placu zabaw. Urząd ostrzega: mogą być rozdrażnione

Gniazdo os na placu zabaw. Urząd ostrzega: mogą być rozdrażnione

Źródło:
PAP

"Oprawy, doping, indywidualne zachowania kibiców na stadionie czy w mediach społecznościowych nie są stanowiskiem klubu" - napisał w poniedziałkowym oświadczeniu stołeczny klub. Choć nie stwierdzono tego wprost, należy je traktować jako reakcję na wydarzenia z soboty. Podczas meczu Legii z Zagłębiem Lubin wywieszono oprawę uderzającą w uchodźców. Towarzyszyła jej wulgarna przyśpiewka.

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wypadek w miejscowości Legęzów pod Radomiem. Jak podała policja, siedmioletni rowerzysta wyjechał wprost pod nadjeżdżający samochód, którym kierował 65-latek. Chłopiec został przewieziony do szpitala.

Kierowca potrącił siedmiolatka. "Chłopiec wjechał wprost pod jadący pojazd"

Kierowca potrącił siedmiolatka. "Chłopiec wjechał wprost pod jadący pojazd"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zderzenie tira z busem na trasie S8. Policja przekazała, że nie ma osób poszkodowanych. Są jednak utrudnienia w ruchu w kierunku Białegostoku.

Jechali na Litwę, tir wjechał w przyczepę z bagażami

Jechali na Litwę, tir wjechał w przyczepę z bagażami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby wystawiły za nim czerwoną notę Interpolu i Europejski Nakaz Aresztowania. 40-latek z Armenii poszukiwany za przestępstwa narkotykowe wpadł na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Za przemyt narkotyków ścigał go Interpol. Wpadł na lotnisku w Warszawie

Za przemyt narkotyków ścigał go Interpol. Wpadł na lotnisku w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Popularna dzika plaża w Nieporęcie nad Jeziorem Zegrzyńskim została objęta tymczasowym zakazem kąpieli. Powodem są sinice. Komunikat w tej sprawie wydał Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legionowie.

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim. Zakaz kąpieli przy popularnej plaży

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim. Zakaz kąpieli przy popularnej plaży

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje Warszawskie snują plany dotyczące przedłużenia linii tramwajowej, która obecnie kończy się na skrzyżowaniu Gagarina i Czerniakowskiej. W bliżej nieokreślonej na ten moment przyszłości, składy mają zawracać dzięki pętli przy Elektrociepłowni Siekierki.

Ambitne plany wydłużenia trasy tramwajowej z Dolnego Mokotowa. Powstanie łączona pętla

Ambitne plany wydłużenia trasy tramwajowej z Dolnego Mokotowa. Powstanie łączona pętla

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowali się turyści, którzy utknęli na lotnisku w Majorce z powodu odwołanego sobotniego lotu powrotnego do Warszawy. Jedna z kobiet przekazała, że razem z mężem i małymi dziećmi musiała nocować na lotnisku. Powiedziała, że przewoźnik nie zapewnił im noclegu. Godzinę wylotu przesuwano kilka razy, ostatecznie udało się wylecieć w niedzielę po południu.

Koszmarny powrót z Majorki

Koszmarny powrót z Majorki

Źródło:
Kontakt 24

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów higienicznych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

Agama brodata zaskoczyła mieszkankę warszawskich Bielan, która wyszła na spacer z psem. Czworonóg wytropił egzotyczne zwierzę w parku. Gadem zaopiekowali się strażnicy miejscy.

"Pies wytropił w trawie sporej wielkości jaszczurkę"

"Pies wytropił w trawie sporej wielkości jaszczurkę"

Źródło:
PAP

W czasach Polski Ludowej 22 lipca był świętem państwowym. Tego dnia urządzano huczne imprezy plenerowe, władze otwierały największe inwestycje, m.in. Pałac Kultury i Nauki. W poniedziałek wieczorem odbędzie się niezwykły spacer z przewodnikiem - szlakiem warszawskiego socrealizmu.

Zagadki socrealistycznej Warszawy. Niezwykły spacer z przewodnikiem

Zagadki socrealistycznej Warszawy. Niezwykły spacer z przewodnikiem

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl