OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>
Zmiana taryfy miała wejść w życie 1 grudnia 2020. W uchwale Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej z 17 listopada stwierdzono jednak częściową nieważność przyjętych przez Radę Warszawy przepisów. Zdaniem RIO powinna była jednoznacznie określić, co jest źródłem informacji o ilości zużytej wody w konkretnych sytuacjach. "Przykładowo, w jakiej sytuacji źródłem informacji o ilości zużytej wody jest faktura, a w jakiej - odczyt z wodomierza" - wskazano. Zdaniem RIO dotychczasowa regulacja jest nieprecyzyjna i niejasna.
Nowa taryfa jednak od kwietnia
W związku z zastrzeżeniami RIO na wniosek prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w czwartek odbyła się nadzwyczajna sesja rady miasta. W jej trakcie upoważniony przez ratusz wiceprezydent Michał Olszewski wniósł pod obrady projekt zmiany w uchwale.
- Zdaniem RIO rada miasta nie może dawać dowolności mieszkańcom. Powinna ustanowić wprost, jakie jest źródło danych o zużyciu wody, które brane jest pod uwagę przy obliczaniu opłaty - mówił.
Jak przekazał Olszewski, RIO nie uchyliła żadnego innego przepisu w tej uchwale. – Nie zakwestionowała ani wysokości stawki, metody, zasad naliczania opłaty – mówił wiceprezydent stolicy.
Zaprezentował propozycję zmiany przepisu, który zakwestionowała RIO. - Zgodnie z wolą RIO mieszkaniec będzie mógł określić średniomiesięczne zużycie wyłącznie na podstawie wskazania wodomierza głównego przypisanego do danej nieruchomości – przekazał Olszewski.
Aby dać czas na skorygowanie osobom, które brały pod uwagę inne wskaźniki, ratusz zaproponował przesunięcie daty wejścia w życiu uchwały na 1 stycznia 2021 roku. Do projektu zmiany "uchwały śmieciowej" radni Koalicji Obywatelskiej zgłosili poprawkę, aby przesunąć termin jej wejścia w życie na kwiecień 2021 roku.
Zmiana w uchwale została przegłosowana. 39 radnych było "za" przy jednym głosie wstrzymującym się. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wziął udział w głosowaniu.
"Uchwała śmieciowa"
W połowie października Rada Warszawy przyjęła nową uchwałę dotyczącą gospodarowania odpadami komunalnymi, która uzależnia wysokość opłaty od zużycia wody. Opłata ma być naliczana według średniego zużycia wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza albo nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych o zużyciu wody za okres sześciu kolejnych miesięcy, stawka naliczana będzie według określonego wzoru: liczba mieszkańców x 4 m sześc. wody x 12,73 zł. Po tych zmianach taniej miałoby być dla osób mieszkających w pojedynkę, ale już np. czteroosobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł.
- To skandaliczna skala podwyżek, niemająca precedensu w innych dużych miastach Polski - powiedział PAP radny Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura. Wskazał, że na przykład w Szczecinie od nowego roku stawka będzie wynosiła 8,8 zł, a w Łodzi jest ustalona na 9,6 zł.
Przypomniał, że Klub PiS zaproponował podczas czwartkowej sesji, aby wysokość stawki w Warszawie ustalić nie na 12,73 zł, lecz na 8,8 za m sześc. Rozliczenie ryczałtowe, dla gospodarstw domowych, które nie są podłączone do wodociągu byłoby naliczane nie od 4 m sześc., ale od trzech m sześc. Chciał wprowadzenia stawki maksymalnej dla gospodarstwa domowego w wysokości 132 zł. - Nasze propozycje nie zostały poddane pod głosowanie – oznajmił Figura.
Od 1 marca tego roku stała miesięczna kwota za odbiór nieczystości segregowanych z domu jednorodzinnego wynosi 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy - 65 zł. W razie niesegregowania śmieci opłata jest dwukrotnie większa.
Uchwała w sprawie budżetu UE bez dyskusji
Do porządku obrad podczas nadzwyczajnej sesji poświęconej uchwale śmieciowej został również wprowadzony projekt stanowiska Rady Warszawy w sprawie Funduszu Odbudowy i Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej na lata 2021-27. W związku z ryzykiem opóźnienia przyjęcia przez państwa Unii Europejskiej Funduszu Odbudowy i Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej na lata 2021-27 Rada m.st. Warszawy podejmuje deklarację 'Samorząd silny Europą' " – głosi uchwała.
W ocenie jej autorów w obliczu kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa polskie miasta i wsie potrzebują wsparcia bardziej niż kiedykolwiek w historii członkostwa w UE. Zaapelowali do "miast partnerskich, a także przedstawicieli Polski w komitecie regionów i innych instytucja Unii, aby jak najszybciej wypracować kompromis w sprawie akceptacji Funduszu Odbudowy" i budżetu UE na najbliższe lata. Według stanowiska, odkładanie decyzji w tej sprawie będzie się przekładać na pogłębianie się kryzysu w Polsce i Europie.
Przeciw głosowaniu nad stanowiskiem rady wypowiedział się klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. Jego przewodniczący Cezary Jurkiewicz ocenił, że stanowisko to ma charakter polityczny. Przypomniał, że czwartkowa sesja Rady Miasta miała być poświęcona sprawom gospodarowania odpadami.
Natomiast Jarosław Szostakowski (KO) złożył wniosek o zamknięcie dyskusji, który został przyjęty głosami większości.
Radny Wiktor Klimiuk (PiS) zwrócił uwagę, że dyskusja została zamknięta, zanim ktokolwiek zabrał głos. - Tak wygląda demokracja w państwa wykonaniu – powiedział Klimiuk.
Ostatecznie uchwała została przyjęta głosami radnych Koalicji Obywatelskiej.
Autorka/Autor: dg/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock