Zarzuty uszkodzenia mienia usłyszał 50-latek z Mokotowa, który nie mógł odebrać przesyłek z paczkomatu przy Czerniakowskiej. Jak tłumaczył policji, od ekranu wyświetlacza odbijało się światło, więc postanowił rozładować złość na urządzeniu.
Do mokotowskiej komendy wpłynęło zawiadomienie dotyczące zniszczenia części paczkomatu zlokalizowanego przy ulicy Czerniakowskiej.
Jak ustalili funkcjonariusze, 50-latek próbował odebrać przesyłki, nadane do niego, a znajdujące się w paczkomacie. - Niestety próby odbioru nie przynosiły efektu, co wzbudziło w nim rosnącą złość, którą następnie wyładował na urządzeniu, uderzając go pięścią. Swoim zachowaniem spowodował pęknięcie części składowych paczkomatu - przekazała w komunikacie Iwona Kijowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Jak podała policja, straty, które spowodował mężczyzna, wyniosły prawie tysiąc złotych.
"Uderzał pięścią w ekran"
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring. Powiadomieni o przestępstwie funkcjonariusze zatrzymali 50-latka podejrzanego o uszkodzenie mienia. - Mężczyzna tłumaczył, że uderzał pięścią w ekran centralny maszyny, gdyż odbijające się od ekranu refleksy światła słonecznego uniemożliwiały mu odebranie przesyłek - opisała policjantka.
Mieszkaniec stolicy usłyszał już zarzut w tej sprawie. Teraz za popełniony czyn odpowie przed sądem, a kara, jaka może mu grozić, to nawet do 5 lat więzienia. Czynności w sprawie zostały objęte nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP II