Podejrzana o umieszczenie na pomniku Tadeusza Kościuszki napisu "Black Lives Matter. Still" usłyszała zarzut znieważenia monumentu. Jak podaje policja, 22-latka odmówiła składania wyjaśnień. Funkcjonariusze ustalili też dane osoby podejrzewanej o wcześniejsze zniszczenie pomnika.
Pomnik przy placu Żelaznej Bramy został w czerwcu zniszczony dwukrotnie. Czwartkowa informacja podana przez policję dotyczy drugiego incydentu, do którego doszło 7 czerwca.
"Śródmiejscy policjanci przedstawili zarzut pierwszej z osób podejrzanych o znieważenie pomnika Tadeusza Kościuszki w Warszawie. Do zdarzenia doszło na początku czerwca. Czynności wykonywane były z udziałem adwokata. 22-letnia mieszkanka Warszawy odmówiła składania wyjaśnień" - podała Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.
Dalej funkcjonariusze przekazali, że namierzyli także osobę, która ich zdaniem pomalowała pomnik w nocy z 2 na 3 czerwca. "Policjanci ustalili także dane kolejnej osoby podejrzanej, której również zostaną przedstawione zarzuty" - zapowiedziała KSP.
Dwukrotnie zniszczony
Podczas pierwszego incydentu przy Placu Żelaznej Bramy nieznani wówczas sprawcy napisali na pomniku Kościuszki sprayem "Black Lives Matter". Warszawski ratusz zawiadomił policjantów, którzy podjęli czynności w sprawie. "Jesteśmy przeciwko aktom wandalizmu i niszczenia pomnika. Tym bardziej, że jest on chroniony" - przekazywała rzeczniczka magistratu Karolina Gałecka.
Drugi raz pomnik zniszczony został w nocy 6 na 7 czerwca. "W nocy ktoś pomalował go ciemną farbą" - relacjonowała wtedy rzeczniczka ratusza. Na monumencie w tym samym, co poprzednio miejscu pojawił się napis namalowany sprayem: "Black Lives Matter. Still". Tą sprawą również zajęli się policjanci.
W obu przypadkach napisy zostały usunięte z pomnika zaraz po zakończeniu czynności policji.
Warszawski pomnik jest kopią pomnika Tadeusza Kościuszki stojącego w Waszyngtonie. Pomnik w USA został zdewastowany podczas zamieszek, które wybuchły po zabójstwie czarnoskórego George'a Floyda. Mężczyzna zmarł w trakcie zatrzymania przez policjanta, który klęczał kilka minut na jego szyi. Napisy przeciwko brutalności policji i krytykujące prezydenta USA Donalda Trumpa usunięto z pomnika 8 czerwca.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl / Twitter