"To niesamowite i bardzo ważne wyróżnienie dla mnie, i to podwójnie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Fragment przemowy Ewy Kulik-Bielińskiej laureatki Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca
Fragment przemowy Ewy Kulik-Bielińskiej laureatki Nagrody Obywatelskiej im. Henryka WujcaArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Fragment przemowy Ewy Kulik-Bielińskiej laureatki Nagrody Obywatelskiej im. Henryka WujcaArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Ewa Kulik-Bielińska, dyrektorka Fundacji Batorego, została laureatką Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca. - Tą nagrodę odbieram jako wyraz uznania dla tych którzy wiedzą, że żeby inni mogli pomagać, to oni też potrzebują pomocy - powiedziała nagrodzona podczas przemówienia. Wyróżnienie jest przyznawane osobom lub instytucjom, które wspierają inicjatywy działające na rzecz praw człowieka.

Nagroda Obywatelska im. Henryka Wujca przyznawana jest tym, którzy w wyjątkowy sposób wspierają osoby i organizacje działające na rzecz praw człowieka. Otrzymują ją osoby oraz instytucje, które wykazały się odwagą, empatią i zaangażowaniem we wsparcie aktywistów i aktywistek broniących praw człowieka w Polsce.

Wyróżnienie dla "pomagających pomagającym" zostało wręczone przez organizacje społeczne wieczorem 9 grudnia podczas uroczystości zamknięcia 23. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego WATCH DOCS. Prawa człowieka w filmie. Patronem Nagrody Obywatelskiej jest opozycjonista i działacz społeczny, Henryk Wujec, a jej organizatorem Fundusz Obywatelski im. Henryka Wujca.

Laureatką została Ewa Kulik-Bielińska

Tegoroczną laureatką Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca została Ewa Kulik-Bielińska. Jest dyrektorką Fundacji Batorego, działaczką opozycji demokratycznej w PRL, tłumaczką literatury pięknej, od lat zaangażowaną w działania na rzecz poprawy warunków funkcjonowania organizacji pozarządowych, rozwoju filantropii i aktywności obywatelskiej w kraju i zagranicą. Była przewodnicząca Europejskiego Centrum Fundacji (EFC) w Brukseli, zrzeszającego ponad dwieście największych fundacji europejskich.

- Odkąd włączyłam się w działalność opozycyjną to spotykam wspaniałych ludzi i doświadczam tego, czego pewnie wszyscy inni nie doświadczają tzn. ludzi którzy pomagają. Tą nagrodę odbieram jako wyraz uznania dla tych, którzy wiedzą, że żeby inni mogli pomagać, to oni też potrzebują pomocy. To jest piękne żeby wymyślić taką właśnie nagrodę – podkreśliła podczas przemowy Ewa Kulik-Bielińska.

Zaznaczyła, że pomoc ludziom, których prawa są ograniczane jest potrzebna cały czas. - Niestety kraj i świat jest tak urządzony, że w nim jest zawsze zło i krzywda. Zawsze są potrzebni ci, którzy to zauważą, a nie jest ich większość. Zapominamy, że ci którzy pomagają też potrzebują pomocy, bo są wyczerpani, zmęczeni, bo potrzebują pomocy też materialnej – zwróciła uwagę na problemy aktywistów Bielińska.

Opowiedziała też o organizacji, której jest dyrektorką. - Takie organizacje jak Fundacja Batorego są trochę w cieniu, one służą. Ja mam to szczęście, że mogę być w takiej organizacji, która jest organizacją służebną. Zauważenie takich organizacji, takich ludzi jest bardzo ważne – podkreśliła w przemówieniu.

Ewa Kulik-Bielińska została laureatką Nagrody Obywatelskiej im. Henryka WujcaArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

"To niesamowite i bardzo ważne wyróżnienie dla mnie, i to podwójnie"

Ewa Kulik-Bielińska opowiedziała, że jest bardzo wzruszona. - To niesamowite i bardzo ważne wyróżnienie dla mnie i to podwójnie. Znałam Henryka Wujca i wiem jakim był człowiekiem, więc dostać nagrodę jego imienia to też przychodzą wspomnienia, kiedy działaliśmy razem – zaznaczyła w rozmowie z tvnwarszawa.pl. - Jest to bardzo cenna nagroda, nagroda dla osób i instytucji, które pomagają innym nieść pomoc potrzebującym, osobom których prawa są łamane, ograniczane, godność deptana. Niestety świat idzie w tę stronę, że pomoc tym ludziom będzie coraz bardziej potrzebna. Zarówno jeśli chodzi o uchodźców z Ukrainy ale też prawdopodobnie uchodźców ze strefy gazy – powiedziała.

Podkreśliła również, że otrzymanie Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca to uznanie za osiem lat pracy dla organizacji społecznych, które "walczyły na ulicach, walczyły też w instytucjach unijnych, o to żeby w Polsce wróciła demokracja, żeby przywrócona została praworządność, żeby nie były ograniczane prawa ludzi, żeby pod pretekstem wprowadzania reform nie zabierać ludziom prawa do decydowania o sobie". - To jest czas na powiedzenie: udało nam się, cieszmy się, mobilizujmy się, bo tej władzy też będzie trzeba patrzeć na ręce. Ale wygląda na to, że przyszłość jest bardziej różowa jeżeli chodzi o sytuację w Polsce niż to, co było do tej pory – stwierdziła Kulik-Bielińska.

Laureatka Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca opowiedziała również o tym, co najbardziej ceni w swojej pracy. Są to ludzie, którzy robią dobre rzeczy i pomagają innym. – To jest patrzenie na tą lepszą Polskę, w której ludzie zauważają niedostatek, potrzeby, problemy innych i chcą go zmieniać na lepsze. Obcowanie z takimi ludźmi daje ogromną energię – podkreśliła.

Zdradziła również plany dotyczące najbliższej przyszłości. – To wybory samorządowe i parlamentarne, pomoc osobom, które chciałyby kandydować, zwłaszcza kobietom, bo zmieniają politykę na bardziej równościową i otwartą – powiedziała Kulik-Bielińska. Zaznaczyła, że skupi się również na działaniach na rzecz poprawy demokracji i praworządności. Ważne jest dla niej również włączenie w politykę obywateli, szczególnie ludzi młodych, bo "przyszłość zależy od nich".

"Zna środowisko, radości i bolączki ruchów i organizacji obywatelskich"

O nagrodzonej opowiedziano ze sceny podczas laudacji. - Ewa Kulik-Bielińska jest rzeczniczką i obrończynią organizacji społecznych w Polsce i Europie, działa na rzecz dobrego prawa dla działalności społecznej i obywatelskiej, wspiera organizacje tworząc programy finansujące ich działania, a także angażuje się w inicjatywy i kampanie na rzecz demokracji, wolnych mediów i dobra wspólnego – mówiła wygłaszająca laudację na cześć laureatki Karolina Dreszer-Smalec, prezeska Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.

Helena Łuczywo, druga z laudatorek, przypomniała czasy podziemnej "Solidarności", podczas których współpracowała z Ewą Kulik. - Ewa miała 24 lata, kiedy tuż po wprowadzeniu stanu wojennego stała się filarem solidarnościowego podziemia. W jej ręku było ukrywanie przywódców warszawskiej "Solidarności", ich bezpieczeństwo i łączność ze światem. Współtworzyła TKK, czyli krajowe kierownictwo podziemia - powiedziała.

- Prawa człowieka w Polsce wciąż są łamane. Ewa Kulik-Bielińska jak nikt inny zna środowisko, radości i bolączki ruchów i organizacji obywatelskich. Od lat dba, aby aktywistki i aktywiści nie byli osamotnieni i mogli walczyć o nasze prawa - powiedziała Julia Brykczyńska, dyrektorka Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca.

- Ewa Kulik-Bielińska wspiera współpracę organizacji społecznych ważnych sprawach i broni swobody ich działania w czasach kryzysu praworządności. Zawsze kieruje się interesem publicznym, a nie partykularnymi sympatiami. Jest żywym symbolem polskiego społeczeństwa obywatelskiego, które ma w niej mądrą opiekunkę – mówił Maciej Nowicki, Prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Z kolei Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Amnesty International Polska nawiązała do bieżących wydarzeń. - Istotny jest również tegoroczny kontekst. Wybory parlamentarne były najważniejszym wydarzeniem 2023 roku, a Ewa Kulik-Bielińska była wówczas z obrońcami i obrończyniami praw kobiet. Swoim zaangażowaniem w inicjatywach mobilizacyjnych i profrekwencyjnych wsparła zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego – podkreśliła.

Dr Hanna Machińska odebrała nagrodę w 2022 roku

W grudniu 2022 roku pierwszą Nagrodę Obywatelską odebrała dr Hanna Machińska. Doktor Hanna Machińska pełniła rolę zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) od 2017 roku. W grudniu 2022 roku została zwolniona z pełnienia tej funkcji przez rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka. Zapewniono wówczas, że decyzja o odwołaniu "związana jest z przygotowaniem urzędu do nowych wyzwań w zakresie ochrony praw człowieka". Decyzja o zwolnieniu Machińskiej wywołała zaskoczenie wielu komentatorów. Wcześniej, w latach 1991-2017, Machińska była dyrektorką Biura Rady Europy w Warszawie.

Nagroda Obywatelska im. Henryka Wujca to nagroda dla osób i instytucji stojących na straży wartości, o które upominał się Henryk Wujec, pozostający inspiracją i wzorem dla osób zaangażowanych w sprawy publiczne w Polsce. W trakcie wieczoru zaprezentowano także film o patronie nagrody.

Nagroda przyznawana w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka

Nagroda Obywatelska im. Henryka Wujca jest przyznawana cyklicznie w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, wypadającego 10 grudnia. Przyznają ją wspólnie organizacje praw człowieka i działające na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Kapitułę Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca tworzą przedstawicielki i przedstawiciele: Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca - organizatora Nagrody, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - organizatora Festiwalu WATCH DOCS, Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, w ramach której działa inicjatywa "Nasz Rzecznik" oraz Amnesty International Polska.

Gala zakończyła także 2-dniowy Zlot obrończyń i obrońców praw człowieka i praworządności’23, który stworzył okazję do spotkania organizacji społecznych oraz aktywistów i aktywistek z całej Polski. W programie znalazły się warsztaty, szkolenia, pokazy filmów i dyskusje, udział w Maratonie Pisanie Listów organizowanym przez Amnesty International i spotkania wokół aktualnych spraw, takich jak m.in. sprawa Andrzeja Poczobuta, zjazd inicjatywy "Nasz Rzecznik", spotkanie Komitetów Monitorujących OFOP a także wspólne świętowanie Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.

Autorka/Autor:mg

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl