Starcia z policją, podpalone mieszkanie. Przez Warszawę przeszedł marsz narodowców

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Bąkiewicz podaje trasę Marszu Niepodległości
Bąkiewicz podaje trasę Marszu NiepodległościTVN24
wideo 2/1
Święto Niepodległości w Warszawie

Mimo pandemii, narodowcy zorganizowali manifestację w Święto Niepodległości. I choć początkowo zapowiadali, że ze względów bezpieczeństwa przyjmie ona zmotoryzowaną formę, to wiele osób zdecydowało się na uczestniczenie w tradycyjnym pochodzie. Doszło do zamieszek i strać. Zdaniem policji i władz miasta, zgromadzenie było nielegalne. Jego przebieg relacjonowaliśmy na tvnwarszawa.pl.

W poniedziałek organizatorzy poinformowali, że w tym roku manifestacja przyjmie formę zmotoryzowaną. Przejazd rozpoczął się na rondzie Dmowskiego około godziny 14. Okazało się jednak, że mimo trudnej sytuacji epidemicznej część osób postanowiła pieszo wziąć udział w zgromadzeniu. Pojazdy i pochód wyruszyły Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego i aleją Poniatowskiego do ronda Waszyngtona. W planach rajdu, był później powrót tą samą trasą do Dworca Centralnego. Tak się jednak nie stało ze względu na napiętą sytuację podczas przemarszu i starcia z policją.

Do incydentów dochodziło na rondzie de Gaulle'a i przed Muzeum Narodowym. Maszerujący rzucali racami i petardami w okna między innymi Domu Kultury Śródmieście, budynków wokół ronda także policjantów i dziennikarzy. W mieszkaniu znajdującym się na trasie marszu, w pobliżu mostu Poniatowskiego, wybuchł pożar. Na jednym z pięter budynku znajduje się tęczowa flaga i baner z symbolem Strajku Kobiet.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 19:08

    Kończymy dzisiejszą relację. O szczegółach środowych wydarzeń piszemy w tvnwarszawa.pl i tvn24.pl.

  • 18:47

    Jak poinformował Zarząd Transportu Miejskiego, około godz. 18.30 zakończyły się utrudnienia w ruchu drogowym. Autobusy i tramwaje wróciły na trasy podstawowe.

  • 18:36

    - Tam, gdzie mamy do czynienia z brutalnym działaniem, zniszczeniem mienia, kiedy policjanci zostają ranni, kiedy trafiają do szpitala, nie mamy do czynienia z niczym, co nazywa się pokojowym zgromadzeniem - powiedział podczas konferencji prasowej po marszu narodowców rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

  • 18:29

    Stołeczna policja podaje, że przywrócono już ruch kołowy w Alejach Jerozolimskich i na moście Poniatowskiego. Przejezdna jest także Marszałkowska i inne ulice w centrum.

  • 18:24

    Wieczorem głos w sprawie marszu zabrał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. "Starcia z policją, zniszczenia, zatrzymany ruch pociągów, możliwe podpalenie. Oto jak skrajna prawica - tak hołubiona przez rządzących - 'świętuje' Święto Niepodległości. To właśnie bilans, zapowiadanego zmotoryzowanego, a w rzeczywistości pieszego Marszu Niepodległości. A podobno to protestujące kobiety są największym wrogiem/zagrożeniem/złem/niebezpieczeństwem (proszę sobie wybrać, wszystkie określenia, jak widać jak najbardziej 'trafne')" - napisał na Facebooku.

    Jak dodał, miejskie służby porządkowe są już na trasie przemarszu. Oszacujemy straty, a ich skalę będziemy znali jutro. Tak samo jak koszty naprawy zniszczeń.

    Do słów prezydenta stolicy odniósł się wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, który podkreślił w rozmowie z PAP, że "same zarzuty Rafała Trzaskowskiego są tak absurdalne, że szkoda je w ogóle komentować, bo sugerują kompletny brak kontaktu z rzeczywistością".

    Zdaniem Fogla, "warto przy tej okazji wskazać hipokryzję Rafała Trzaskowskiego, który dziś oburza się, a jeszcze kilka dni temu brał udział i zachęcał do udziału w nielegalnych zgromadzeniach, które, chociażby pod względem epidemicznym, były równie niebezpieczne". Według polityka PiS należy potępić wszystkie akty agresji i destrukcji. - Ale Rafał Trzaskowski ubolewa i mówi, że miasto stołeczne Warszawa będzie wyliczało koszty. Pytanie, czy już wyliczył koszty zniszczeń, które w przeciągu ostatnich tygodni miały miejsce w Warszawie - zaznaczył Fogiel.

  • 17:52

    "Zachowanie chuliganów, ich agresja i zagrażanie bezpieczeństwu innych osób wymagały zdecydowanej reakcji z naszej strony. Będziemy ustalać tożsamość wszystkich uczestników takich burd i ataków na policjantów oraz pociągać ich do odpowiedzialności przed sądem" - zapowiada Komenda Stołeczna Policji na Twitterze.

    Wcześniej policja informowała, że działania przed Stadionem Narodowym miały między innymi związek z tym, że obecnie działa tam szpital tymczasowy dla chorych na Covid-19. "Policjanci musieli działać zdecydowanie, aby udrażniać blokowane przez chuliganów drogi przejazdu dla karetek pogotowia i aut zaopatrzenia wiozących respiratory" - czytamy we wpisie.

  • 17:19

  • 17:18

    "Kończymy zmotoryzowany Marsz Niepodległości. Dziękujemy wszystkim, którzy uczcili dzisiejsze święto razem ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości" - napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz, prezez Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Dodał też, że marsz odcina się od wszystkich prowokacji, w tym ze strony policji.

    Uczestnicy Marszu Niepodległości przed stadionem

    Jak relacjonują reporterzy PAP, którzy są przy błoniach Stadionu Narodowego, gdzie marsz przeszedł z centrum, są tam już tylko nieliczne grupki manifestantów. Reszta uczestników rozeszła się. Wcześniej przy błoniach, a także przy stacji Warszawa Stadion doszło do starać z policją. W kierunku funkcjonariuszy rzucano między innymi race, petardy czy butelki. Z okolicy stadionu odjeżdża również policja.

  • 17:15

    Zarząd Transportu Miejskiego informuje o wznowieniu ruchu tramwajowego na Marszałkowskiej. Jeżdżą też już pociągi na linii średnicowej między stacjami Warszawa Wschodnia - Warszawa Zachodnia.

    Przejezdne są też Aleje Jerozolimskie na odcinku od placu Zawiszy do Marszałkowskiej, a także wszystkie poprzeczne ulice na tej trasie.

  • 17:11

    Do zamieszek na ulicach Warszawy odniósł się w rozmowie z PAP rzecznik stowarzyszenia Marsz Niepodległości Damian Kita. - Uważamy, że nałożyło się kilka spraw. Po pierwsze - z naszej perspektywy - policja przyjęła prowokacyjną postawę. Z drugiej strony widzieliśmy zamaskowanych aktywistów tak zwanej Antify, którzy wybiegali z tłumu - powiedział. Jak dodał, "te zachowania pociągnęły niestety też i innych uczestników, którzy się włączyli się do tego incydentu".

    - Jeśli chodzi o pożar mieszkania to my, mówię tu o sobie, o prezesie stowarzyszeniu Marszu Niepodległości Robercie Bąkiewiczu, byliśmy w tym momencie na tamtym odcinku mostu i widzieliśmy rzucających race w kierunku balkonów. Widzieliśmy też, że dwa balkony obok stała ustawiona kamera, a operator też był ubrany na czarno, więc też jesteśmy przekonani, że to była prowokacja w wywołanie jakichś napięć, także ideologicznych - ocenił Kita

    .

    Uczestnicy Marszu Niepodległości przed stadionem

    Na stronie Antifa - Polska na Facebooku pojawiło się oświadczenie w sprawie oskarżeń ze strony organizatorów marszu. "Zgodnie z decyzją Koalicja Antyfaszystowska na ulicach Warszawy nie było dziś żadnej zorganizowanej obecności antyfaszystowskiej. Wbrew bezczelnym kłamstwom faszysty Roberta Winnickiego nie było żadnej Antify pod Empikiem, a tym bardziej w tłumie. Jak zawsze winą za wszelkie działania niesubordynowanych faszystowskich - 'kibicowskich' bojówek próbują obarczyć nas" - czytamy.

  • 16:54

    Działania służb na stacji Warszawa Stadion powodują utrudnienia w kursowaniu pociągów Szybiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich. Chodzi o składy linii: R1, R2, R3, R6, R7, R8, RL, S1, S2, S3.

  • 16:44

    Część uczestników manifestacji schroniła się na stacji Warszawa Stadion. Grupki policjantów próbują wejść na stację, uciekający rzucają w ich stronę zapalone race.

    Policja odcięła dostęp ludziom zgromadzonym na błoniach do stacji Warszawa Stadion. Stamtąd dobiegają odgłosy petard.

    Policja przy stacji Warszawa Stadion

    ZTM poinformował, że wstrzymano ruch pociągów na odcinku Warszawa-Wschodnia - Warszawa-Zachodnia.

    Policja wciąż apeluje o rozejście się, przypomina, że jest to nielegalne zgromadzenie i że nie odpowiada za zniszczenia materialne.

  • 16:26

    Na błoniach przy Stadionie Narodowym zebrał się tłum, który rzuca w policję racami i butelkami. Policja apeluje o rozejście się, przypomina, że jest to nielegalne zgromadzenie i że nie odpowiada za zniszczenia materialne.

    Funkcjonariusze - jak relacjonuje reporter PAP, który jest na miejscu - zatrzymali już kilka najbardziej agresywnych osób. W ramach dalszych działań policja otacza demonstrantów, którzy gromadzą się na błoniach. W to miejsce kierowane są kolejne grupy funkcjonariuszy ściąganych z lewobrzeżnej Warszawy.

    "W celu przywrócenia porządku publicznego, w ramach obowiązującego prawa prowadzone są działania pododdziałów zwartych policji. Kilku policjantów zostało rannych. Wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego w tym gaz pieprzowy i w indywidualnych przypadkach broń gładkolufowa" - podaje stołeczna policja na Twitterze.

  • 16:24

    Policjanci patrolują okolice mostu Poniatowskiego również z motorówek na Wiśle.

    Policyjne motorówki w okolicy mostu Poniatowskiego

  • 16:21

    W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z Alej Jerozolimskich, na którym widać race lecące w kierunku balkonu z tęczową flagą i banerem Strajku Kobiet.

  • 16:17

    Jak relacjonuje Paweł Łukasik z TVN24 największa część zgromadzenia jest obecnie w rejonie Stadionu Narodowego. - Jest chaos i pewna spontaniczność, zwłaszcza jeśli chodzi o młodych, zamaskowanych ludzi, którzy działają tylko według sobie znanego scenariusza, jeśli w ogóle jakikolwiek scenariusz w tym jest. Z drugiej strony jest też marsz w formule rajdu. Jest tu straż marszu, która jest również widoczna, ale nie jest w stanie zapanować nad wszystkimi uczestnikami. Jest też przejazd i samochody - oddzielane i systematycznie wpuszczane na przystrojoną trasę marszu. W tej chwili to (rajd - red.), gdzieś jest w dalszym tle, a na pierwszym ten scenariusz pisany bardzo na bieżąco - opisuje reporter. Jak dodaje nie wiadomo jeszcze, jaka będzie dalsza formuła zgromadzenia.

  • 16:02

    Do zamieszek z udziałem chuliganów doszło również w pobliżu salonu sieci Empik przy rondzie de Gaulle'a.

  • 15:59

    W rozmowie z PAP Karolina Gałecka powiedziała, że doszło do starć z policją i sytuacji niebezpiecznych. Podkreśliła, że kompetencje do działań mają w tej sytuacji organy ścigania, policja i to jej rolą jest zaprowadzenie porządku. "Miasto absolutnie w związku z tym, że to jest zgromadzenie nielegalne, nie ma możliwości podjęcia działań w tym zakresie" - zaznaczyła.

    Uczestnicy Marszu Niepodległości w Warszawie

  • 15:53

    Służby na Nowym Świecie

  • 15:45

    Czoło Marszu Niepodległości dociera do Ronda Waszyngtona

  • 15:33

    W stronę, gdzie doszło do starć, pojechały od strony Ronda Dmowskiego trzy karetki pogotowia. Ratownicy opatrują ludzi leżących na chodniku przy al. Jerozolimskich.

  • 15:30

    Czoło zmotoryzowanego Marszu Niepodległości dojechało do Ronda Waszyngtona. Pojazdy uczestników marszu poprzedzają samochody policyjne. Kierowcy motocykli i aut przesuwają się powoli używając klaksonów. Tłumy pieszych wypełniają most Poniatowskiego.

    Dojazd do Ronda Waszyngtona poza zjazdem z mostu jest zamknięty przez policję. Samo rondo zostało otoczone płotkami. Wzdłuż nich, co kilka metrów stoją funkcjonariusze wyposażeni w długie pałki, broń gładkolufową, tarcze i hełmy. Na Nowym Świecie stoi też wóz z armatką wodną.

  • 15:28

    W jednym z mieszkań znadjujących się na trasie marszu, w pobliżu mostu Poniatowskiego, wybuchł pożar. Na jednym z pięter budynku znajduje się tęczowa flaga.


  • 15:23

    Do zamieszek dochodzi też pod Muzeum Narodowym. Zebrani pod budynkiem chuligani ubrani na czarno rzucają w budynek muzeum oraz wokół niego barierkami zabezpieczającymi, które ustawiła policja oraz elektrycznymi hulajnogami.

    Policja na rondzie de Gaulle'a

  • 15:20

    Jak informuje Polska Agencja Prasowa, maszerujący rzucają racami i petardami w okna m.in. Domu Kultury Śródmieście, budynków wokół ronda Charles'a de Gaulle'a, a także policjantów i dziennikarzy.

    Obecny na miejscu reporter PAP przekazał, że policja wbiegła w tłum demonstrujących. - Po konfrontacji z policją przy bramie Empiku tłum demonstrantów przełamał barierki i ruszył na Nowy Świat w kierunku Mysiej - poinformował

  • 15:15

    Czoło marszu dotarło już do mostu Poniatowskiego.

  • 15:07

    Jak poinformowała na antenie TVN24 rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, na trasie marszu dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

    - Kilka minut temu otrzymałam informację, że doszło do próby podpalenia drzwi jednego z biur administracyjnych urzędu miasta przy Alejach Jerozolimskich. Doszło tam do starć z policją - powiedziała rzeczniczka ratusza.

    "Doszło do próby podpalenia drzwi jednego z biur urzędu miasta"

  • 14:59

    "W rejonie Ronda de Gaulle'a grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwa innych ludzi. Do działań wprowadzono pododdziały zwarte. W celu przywrócenia porządku prawnego wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego" - informuje policja.

  • 14:56

    W okolicy Śródmieścia lata policyjny śmigłowiec.

  • 14:53

    Zanim marsz ruszył w kierunku Pragi do zgromadzonych przemawiali - prezes Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki, prezes Młodzieży Wszechpolskiej Ziemowit Przebitkowski i prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Po przemówieniach zgromadzeni odśpiewali rotę.

  • 14:49

    - Samochody, motocykle i tłum ruszyli w kierunku ronda Waszyngtona. Potem najprawdopodobniej ten marsz zawróci i będzie w drugą stronę szedł i jechał samochodami i motocyklami – przekazał reporter TVN24 Paweł Łukasik.

  • 14:37

    Sylwester Marczak zapewnił również, że policja przekazywała informacje o swoich działaniach ratuszowi.

  • 14:35

    Marczak odniósł się również do słów rzeczniczki ratusza, Karoliny Gałeckiej.

    - Mam wrażenie, że pani rzecznik wypowiada się w oparciu o informacje, które przekazywane są być może przez Twittera lub inne środki przekazu. W przypadku działań policji, nasze informacje są zbierane z wielu źródeł. Wypowiedź pani rzecznik była emocjonalna. Bo w tej chwili widzimy dużą grupę osób, dużą grupę pojazdów. Nasze działania skupiają się przede wszystkim, żeby było bezpiecznie – powiedział rzecznik KSP.

  • 14:27

    Policja nawołuje zgromadzonych do rozejścia się. - Mamy do czynienia ze zgromadzeniem, które ma charakter nielegalny. Stąd takie komunikaty są kierowane do osób zgromadzonych – powiedział na antenie TVN24 Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.

  • 14:20

    Komenda Stołeczna Policji poinformowała na Twitterze, że podejmowane są interwencje wobec osób, które w Alejach Jerozolimskich używały materiałów pirotechnicznych. "Zabezpieczono kilkadziesiąt sztuk rac i świec dymnych. Legitymowane są osoby, które używały takich materiałów" - przekazano.

  • 14:16

    Gałecka zwróciła również uwagę na brak współpracy ze strony policji.

    - Nie możemy tu również mówić o zgromadzeniu spontanicznym, bo policja zabezpieczała ten przemarsz barierkami od godziny 12. Nie otrzymaliśmy żadnego pisma ani informacji ze strony policji, że zabezpiecza marsz niepodległości – przyznała rzeczniczka ratusza.

  • 14:12

    - W naszej rzeczywistości prawnej doszło sytuacji w której organizator marszu nie respektuje wyroków sądu. To jest informacja kluczowa, bo był zakaz organziowania tego marszu przez prezydenta Trzaskowskiego. A z drugiej strony mieliśmy wyrok sądu – skomentowała na antenie TVN24 Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza.

    - W tym momencie trudno jest powiedzieć, czy to jest przemarsz, czy to jest przejazd – dodała.

  • 14:07

    Jak przekazał reporter TVN24 Paweł Łukasik, poza zapowiadaną kawalkadą są też uczestnicy piesi. Grupy zbierają się w różnych miejscach. Wchodzą na pasy, którymi mają jechać pojazdy.

    - Nie ma na razie informacji o większych incydentach poza odpalanymi racami. Słychać policyjne komunikaty nawołujące do rozejścia się z uwagi na sytuację epidemiologiczną – powiedział na antenie TVN24 Łukasik.

    Uczestnicy marszu zbierają się na rondzie Dmowskiego

  • 13:51

    Przygotowania do marszu narodowców

  • 13:47

    Narodowcy gromadzą się również przed Pałacem Kultury i Nauki. Grupa odpaliła race.

    Marsz narodowców w Warszawie

  • 13:41

    Niektórzy uczestnicy manifestacji przyjechali na rowerach. Przejazd w kierunku Wisły ma rozpocząć się o godzinie 14.


  • 13:38

    Przy rondzie Dmowskiego gromadzą się nie tylko pojazdy. Duża grupa osób porusza się pieszo.

    Marsz narodowców w centrum Warszawy

  • 13:32

    Stołeczna policja informuje, że zablokowane dla ruchu są Al. Jerozolimskie od pl. Zawiszy do ronda Waszyngtona. Nie można też przejechać przez Aleje ulicami Kruczą, Bracką czy Emilii Plater.

    Widok na rondo Dmowskiego po godzinie 12

  • 13:26

    Tegoroczny Marsz Niepodległości odbywa się pod hasłem "Nasza cywilizacja, nasze zasady". Z uwagi na sytuację epidemiczną wydarzenie ma formę przejazdu samochodowego. Jednak przy rondzie Dmowskiego zebrało się kilkaset osób. Mają biało-czerwone flagi i opaski. Na pl. Defilad natomiast zbiórkę maja członkowie Straży Marszu Niepodległości.

Utrudnienia

Jak podał przed godziną 12 ZTM, "tramwaje i autobusy mogą być kierowane na trasy objazdowe najbliższymi przejezdnymi szlakami komunikacyjnymi".

ZTM poinformował również, że w związku z zamknięciem ulic wprowadzono wzajemne honorowanie wszystkich ważnych biletów ZTM Warszawa (ZTM), Kolei Mazowieckich – KM (KM) i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej (ŁKA) według określonych zasad. Bilety ZTM honorowane są w pociągach KM w oraz w pociągach ŁKA wyłącznie na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Wschodnia (w obu kierunkach).Bilety KM honorowane są w pojazdach ZTM Warszawa (pociągi SKM, autobusy, tramwaje, metro) na oraz w pociągach ŁKA wyłącznie na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Wschodnia (w obu kierunkach). Natomiast bilety ŁKA honorowane są w pociągach KM oraz SKM wyłącznie na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Wschodnia (w obu kierunkach).

Pasażerowie z biletami "kartonikowymi" ZTM, które nie zostały wcześniej skasowane, są obowiązani do ich skasowania przez trwałe napisanie na ich odwrocie daty i godziny w formacie 24-godzinnym, czyli np. 11.11.2020 r. godz. 09:55, a posiadacze biletów zakodowanych na WKM muszą je uprzednio aktywować.

Zmieniły się również trasy tramwajów linii: 7, 9, 22, 24, 25, a także autobusów linii 117 i 507.

Z kolei stołeczny ratusz przekazał, że na ulicach pojawili się informatorzy, którzy udzielają pasażerom aktualnych informacji o zmianach w ruchu transportu publicznego. "Nasi pracownicy stacjonują m.in. na rondzie Waszyngtona, przy Dworcu Centralnym, na pl. Bankowym, pl. Zawiszy, pl. Konstytucji, stacji metra Politechnika oraz Ratusz-Arsenał. W newralgicznych punktach ustawiliśmy również specjalne radiowozy z nagłośnieniem" - czytamy w komunikacie ratusza.

Planowana trasa przejazdu 11 listopadaMapy Google

Zmiana formuły manifestacji

Jak poinformował rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Tomasz Kalinowski, formuła manifestacji została zmieniona ze względu na liczne prośby uczestników wydarzenia i ich bezpieczeństwo. W poniedziałek rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka mówiła, że taka forma manifestacji może zostać uznana za wykroczenie drogowe.

- Nie obowiązują nas żadne kwestie prawne związane z organizacją wydarzeń i zgłoszeń. Żadnych takich zgód czy decyzji mieć nie musimy, taka jest wykładnia prawa - mówił Kalinowski.

Autorka/Autor:dg, kz, kk/ran/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Jest śledztwo prokuratury w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem w Ołtarzewie. Śledczy ustalili, że urządzenia przejazdu działały właściwie, a dyżurna ruchu zareagowała szybko. W wypadku zginął maszynista Kolei Mazowieckich.

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie żyje wieloletni pracownik domu kultury w warszawskim Rembertowie. Został brutalnie pobity przed centrum handlowym w centrum stolicy. Mężczyzna był reanimowany i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Podejrzany został aresztowany.

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Rokitno pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę. Przez kilka godzin były utrudnienia w ruchu kolejowym na szlaku pomiędzy Warszawą a Sochaczewem.

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Kamion Duży koło Sochaczewa. W wyniku zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu dostawczego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Droga krajowa numer 50 jest zablokowana w obu kierunkach.

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Głuszyna koło Nowego Miasta nad Pilicą zderzyły się toyota i skoda. Jak podała policja, dwie osoby podróżujące drugim z pojazdów oddaliły się z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki mężczyźni ukradli dwa rowery. Kierująca toyotą trafiła do szpitala.

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak podali policjanci, 28-latek przez rok uporczywie nękał swoją byłą partnerkę - nachodził, dzwonił, wysyłał wulgarne esemesy i groził. Został zatrzymany i objęty dozorem. Nie zmienił swojego zachowania, dlatego został aresztowany.

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Źródło:
PAP

Guru nowojorskiej sceny jazzowej, twórca nowej tradycji żydowskiej John Zorn będzie największą gwiazdą rozpoczynającego się w czwartek festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. W Stodole zagrają także współpracownik Milesa Davisa, jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych basistów Marcus Miller oraz ekscytujący saksofonista Isaiah Collier. A to tylko część z długiej listy wykonawców.

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do aresztu trafił mężczyzna, który znieważał i kierował groźby karalne wobec pracownicy marketu w Ostrołęce. Podczas zatrzymania agresor miał powiedzieć policjantom, że zabiłby ekspedientkę, klientów oraz siebie. Mężczyzna miał przy sobie 20-centymetrowy nóż.

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnią niedzielę strażnicy miejscy dwukrotnie wyciągali z Wisły tego samego mężczyznę. Mimo zakazu kąpał się w wodzie, dodatkowo był nietrzeźwy. Służby przestrzegają: prąd w rzece jest zdradliwy i nieprzewidywalny.

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Józefowie pod Warszawą policja zatrzymała kobietę podejrzaną o znęcanie się nad psem. Śledczy ustalili, że 43-latka przywiązała zwierzę do drzewa, założyła dwa kagańce i pozostawiła bez jedzenia i wody w odludnym miejscu. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska z Żyrardowa otrzymała zgłoszenie o kocie, który miał leżeć nieruchomo na chodniku. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, okazało się, że kocur zwyczajnie odpoczywał w słońcu.

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed godziną 10 na Białołęce zderzyły się samochód osobowy i motocykl. Dwie osoby podróżujące jednośladem zostały zabrane do szpitala.

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do napadu na 80-letnią ekspedientkę doszło w Ostrowi Mazowieckiej. Policja podała, że jeden z napastnik ranił kobietę nożem. Policja ustaliła, że podejrzany w tej sprawie miał dwóch wspólników. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani i trafili już do aresztu.

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Źródło:
PAP

18 czerwca br. na Nowym Mieście pojawił się nowy, wybitny mural, który koniecznie musicie zobaczyć. Dlaczego? Bo zmienia się wraz z porą dnia! Niesie ważne przesłanie: motywuje do docenienia siebie, a przede wszystkim do pochwalenia się tym, co nas wyróżnia. Powstał z inicjatywy marki Oranżada Hellena, która w swojej komunikacji podkreśla, że warto spojrzeć na siebie życzliwym okiem. A z badań wynika, że Polacy czasem mają z tym problem.

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Policjanci z zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa oraz 40-letnią kobietę podejrzaną o zacieranie śladów. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. W wyniku ataku poszkodowany został 44-latek, którego znaleziono w niedzielę na warszawskich Bielanach. Pierwszy sygnał o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali 20-latka podejrzanego o atak z użyciem noża. Mężczyzna miał dźgnąć znajomego byłej partnerki w udo. W trakcie przeszukania mieszkania, w którym ukrywał się 20-latek, policja znalazła narkotyki. Podejrzanemu grozi do 20 lat więzienia.

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kamera nieoznakowanego policyjnego radiowozu grupy Speed nagrała niebezpieczny manewr kierowcy toyoty. 57-latek ominął nieoznakowany radiowóz, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, gdy sygnalizator nadawał pulsujące czerwone światło.

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz i Unia Metropolii Polskich apelują o zmianę prawa lotniczego w Polsce. Jego obecny kształt powoduje, że na sporym obszarze stolicy nie można stawiać nowych budynków. Poprawka do nowelizacji tego prawa wypadła ostatnio z porządku sejmowych obrad.

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żoliborza zatrzymali kobietę, która pod koniec maja uszkodziła 70 ozdób szydełkowych zamontowanych na słupkach oddzielających jezdnię od chodnika. Jak tłumaczyła policji, odcinała je nożyczkami i wyrzucała, bo jej się nie podobały. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych. Kobieta odpowie za uszkodzenie mienia.

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa znajdującego się w ewidencji zabytków gmachu głównego Narodowego Banku Polskiego na placu Powstańców Warszawy. W marcu biuro prasowe instytucji zapowiadało, że "prace zaprojektowano z poszanowaniem istniejącego gabarytu i formy architektonicznej". Tymczasem gołym okiem widać poważną ingerencję w bryłę. Stołeczny konserwator zabytków ocenił z kolei, że "budynek praktycznie przestał istnieć" i prawdopodobnie przestanie być obiektem zabytkowym.

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nieznany sprawca zniszczył młodej parze najpiękniejszy dzień w ich życiu. Z domku, sąsiadującego z miejscem przyjęcia, zniknęło pudełko z kopertami, otrzymanymi od gości weselnych. Państwo młodzi stracili pokaźną sumę pieniędzy oraz kartki, będące pamiątką ślubu. - Zabrali nam najfajniejsze wspomnienia z tego dnia - mówi panna młoda.

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24