Legionella dotarła do Warszawy. Sanepid wykrył bakterię w przedszkolu

Legionella w przedszkolu
Boroń-Kaczmarska: picie wody ciepłej, czy gorącej nie powoduje zakażenia legionellą
Źródło: TVN24
W przedszkolu publicznym numer 20 przy ulicy Sempołowskiej w warszawskim Śródmieściu wykryto bakterię legionella. Mimo to placówka jest czynna. Sanepid wydał zalecenia.

"Przeprowadzone badania wody na okoliczność występowania bakterii Legionella wykazały pozytywny wynik. Przedszkole ściśle współpracuje z Sanepidem i wykonuje jego zalecenia" - przekazała w mediach społecznościowych placówka.

W oświadczeniu podkreślono, że legionellą nie można zarazić się od chorego człowieka ani nawet pijąc skażoną wodę. "Do zakażenia dochodzi tylko poprzez wdychanie aerozolu skażonej wody" - dodano.

Zaznaczono, że w warunkach przedszkolnych do zakażenia może dojść tylko biorąc prysznic.

Placówka nie została zamknięta

Sanepid nie zaleca zamknięcia placówki, wydał jednak zalecania. Natryski mają być zamknięte przez siedem dni, należy rozkręcić prysznice i je zdezynfekować. Badania należy powtórzyć po siedmiu dniach. Placówka przekazała, że w środę zostanie również przeprowadzone tzw. przegrzanie wody, czyli podgrzanie jej do temperatury 70 stopni Celsjusza, w której bakteria ginie.

Dotychczas odnotowano 166 potwierdzonych przypadków zakażeń legionellą. Najwięcej w Rzeszowie - 112 i powiecie rzeszowskim - 38. Pozostałe 16 przypadków dotyczy innych powiatów. Jak podał w środę dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie Jaromir Ślączka, zmarło już 21 osób z potwierdzonym zakażeniem bakterią Legionella pneumophila. U wszystkich osób, które zmarły, odnotowano choroby współistniejące.

Czytaj także: