Minęła godzina 2.30, 23 kwietnia, gdy przechodzień zaalarmował strażników miejskich, że ktoś maże po murze przy bulwarach wiślanych, na odcinku pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim, a nową przeprawą pieszo-rowerową. We wskazane miejsce pojechali strażnicy miejscy.
"Zastali trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich właśnie malował farbą w sprayu wielki napis, dwaj pozostali stali na czatach" - opisała zdarzenie straż miejska w komunikacie. Widząc zbliżający się patrol, próbowali się oddalić. Nie uciekli jednak daleko, podczas pościgu dogonili ich funkcjonariusze, a następnie obezwładnili.
Strażnicy miejscy znaleźli przy zatrzymanych cztery puszki farby. "Dwaj sprawcy mieli jeszcze pobrudzone farbą ręce. Wszyscy są obywatelami Hiszpanii i mają po 22 lata. Stworzony przez nich napis ma dziewięć metrów długości i dwa wysokości" - dodała straż miejska. Cała trójka została przekazana policji i trafiła do komendy rejonowej przy ulicy Wilczej.
Bulwary z XIX wieku
Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Historia ich powstania sięga pierwszej połowy XIX wieku. Odcinek pomiędzy mostem Kierbedzia (dzisiaj Śląsko-Dąbrowskim), a mostem Poniatowskiego zbudowano w latach 1821 – 1841.
Przez pierwsze kilkadziesiąt lat bulwary spełniały funkcje użytkowe: prowadziły tamtędy tory kolejowe, a na wysokości ulicy Karowej wyładowywano towary z barek na wagony. Dopiero w latach 30. XX wieku nabrzeże zostało przebudowane. Nadano mu wówczas charakter spacerowo-wypoczynkowy, zgodnie z wizją prezydenta miasta Stefana Starzyńskiego.
"Są cenną pamiątką po przedwojennej stolicy i znajdują się pod ochroną stołecznego konserwatora zabytków" - podkreślili strażnicy miejscy.
Przeczytaj także: Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa