W garażu spłonęło około 50 aut. Część budynku nie nadaje się do mieszkania

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Artur Węgrzynowicz o akcji gaszenia pożaru na Górczewskiej
Artur Węgrzynowicz o akcji gaszenia pożaru na GórczewskiejTVN24
wideo 2/3
Artur Węgrzynowicz o akcji gaszenia pożaru na GórczewskiejTVN24

W garażu jednego z bloków przy Górczewskiej doszło do pożaru. Ewakuowano 150 mieszkańców. Spłonęło 50 aut. Po południu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego poinformował, że część budynku nie nadaje się do zamieszkania.

- Płonie kilka samochodów w garażu podziemnym przy ulicy Górczewskiej 181. Dym dostał się na klatkę schodową, dlatego zadecydowaliśmy o ewakuacji mieszkańców. Na miejscu pracuje około dziesięciu zastępów straży pożarnej, szukamy źródła zadymienia - powiedział w piątek po godzinie 7 Michał Konopka z zespołu prasowego stołecznej straży pożarnej.

Wysoka temperatura

Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz dodał, że służby miały utrudnioną pracę ze względu na wysoką temperaturę w pomieszczeniu. Jak wyjaśniał, problemem było także spore zadymienie garażu. Przed godziną 8 na antenie TVN24 nasz reporter przekazał, że wciąż trwa akcja służb. - Co najmniej kilkadziesiąt osób jest w autobusach komunikacji miejskiej, które zostały podstawione tutaj, żeby ewakuowane osoby mogły się schronić - zaznaczył reporter.

"Nie ma poszkodowanych"

Już po godzinie 8 Michał Konopka wskazał, że w garażu zaparkowanych jest nawet około 20 samochodów. Z kolei według informacji przekazanych PAP przez oficera prasowego mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej młodszego brygadiera Karola Kierzkowskiego, ewakuowano 150 mieszkańców. Kierzkowski podkreślił, że nie ma poszkodowanych osób.

Przed godziną 9 strażacy poinformowali na Facebooku, że udało się opanować pożar. "Warszawa ul. Górczewska 181 / 110 pożar w garażu budynku wielorodzinnego opanowany, trwa dogaszanie. Brak osób poszkodowanych. Na miejscu działania prowadzi 90 strażaków i 22 samochody" - czytamy na stronie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

Bilans: spłonęło około 50 aut

Jak podał przed godziną 10 Michał Konopka, ponad 20 aut spłonęło, wiele innych zostało uszkodzonych, odymionych. - Z sufitów poodpadał tynk. W garażu podczas pożaru panowała bardzo wysoka temperatura – zaznaczył. I wyjaśnił, że działania polegają na oddymianiu i zabezpieczaniu pomieszczeń. Następnie stan techniczny budynku oceni inspekcja budowalna.

Tuż przed 12 Maciej Jabłoński ze straży pożarnej poinformował, że łącznie spłonęło około 50 aut. - 30 z około 150 ewakuowanych osób zostało przewiezionych do szkoły numer 351 przy ulicy Olbrachta 48/56. Reszta mieszkańców poradziła sobie we własnym zakresie - przekazał nam strażak.

Na miejscu jest również policja. - Strażacy jeszcze prowadzą działania i dopiero, jak skończą, to policjanci będą mogli wejść na teren garażu, dokonać oględzin wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa i wówczas prowadzić czynności. Na razie nasi funkcjonariusze zabezpieczają teren i czekają na zakończenie akcji strażaków - przekazała nam z kolei Marta Sulowska, rzeczniczka komendy policji na Woli.

Tuż przed 15 Marta Sulowska poinformowała, że strażacy zakończyli już swoje działania. - Na miejscu czynności zaczęli prowadzić policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i biegły z zakresu pożarnictwa - powiedziała policjantka.

PINB: część budynku nie nadaje się do zamieszkania

Pomoc ewakuowanym z budynku mieszkańcom zaoferował urząd dzielnicy Wola. Miejskimi autobusami zostali przewiezieni do szkół przygotowanych na tę okoliczność. - Mieszkańcy otrzymali tam kanapki, ciepły posiłek i możliwość skorzystania z pomocy psychologa - wylicza Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. Wraz z warszawskim Biurem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego dzielnica na wszelki wypadek przygotowała także miejsca noclegowe w sali gimnastycznej tej placówki. - Choć pożar wybuchł w budynku prywatnym i zapewnienie lokali zastępczych leży po stronie administracji, nikogo nie zostawimy bez dachu nad głową - zapewnia Strzałkowski.

Jak przekazał w komunikacie urząd dzielnicy, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję, że budynek H nie nadaje się do zamieszkania. "Wszyscy mieszkańcy ewakuowani z powyższego budynku zabezpieczyli sobie schronienie we własnym zakresie. W budynkach G i J na wskutek uszkodzonej instalacji wodociągowo-kanalizacyjnej i elektrycznej zostały odłączone media. Wspólnota będzie prowadziła działania naprawcze" - czytamy w komunikacie.

Na miejscu wciąż pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej.

Autorka/Autor:katke/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl