"Malec ubrany był jedynie w lekką bluzę. Płakał, szukał mamy"

Pięciolatek niepostrzeżenie wyszedł rano z domu (zdjęcie ilustracyjne)
Pięciolatek niepostrzeżenie wyszedł rano z domu (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock
Pięcioletni chłopiec chodził w mroźny poranek, bez kurtki, po ulicach Pragi. Kobieta, którą zaniepokoił widok dziecka bez opieki, zajęła się nim i wezwała policję.

14 lutego przed godziną 6 rano na kilkuletnie płaczące dziecko idące ulicą Wileńską zwróciła uwagę pewna kobieta.

- Zainteresowała się chłopcem, gdyż na dworze było mroźno, a malec ubrany był jedynie w lekką bluzę. Dziecko płakało, szukało mamy. Kobieta okryła je własną kurką i zatelefonowała na numer alarmowy. Policyjny patrol zjawił się na miejscu – opisuje Paulina Onyszko, oficer prasowy północnopraskiej policji.

Nie chciał rozmawiać z policjantami

Chłopczyk nie chciał rozmawiać z mundurowymi, był wystraszony.

- Policjanci poprosili, by kobieta razem z nim wsiadła do radiowozu i próbowała namówić go do rozmowy. W końcu malec powiedział, jak ma na imię i jak nazywają się jego rodzice. Mundurowi informacje te przekazali dyżurnemu. Wkrótce ustalono dane chłopca i adres, pod którym prawdopodobnie przebywał. By to potwierdzić, udała się tam kolejna załoga – relacjonuje Onyszko.

Jak dodaje, maluch z "tymczasową opiekunką" i policjantami przyjechał do komendy. - Tam niebawem zjawiła się matka chłopca i jego ciotka, pod opieką której pozostawał tego ranka. Kobieta przyznała, że nie zauważyła, kiedy pięciolatek wyszedł z mieszkania. Zarówno ona, jak i matka chłopca były trzeźwe – mówi oficer prasowy.

Materiały z tej interwencji przekazano do Referatu ds. Wykroczeń i Postępowań Administracyjnych oraz Wydziału ds. Nieletnich i Patologii Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, których funkcjonariusze będą sprawdzali sytuację opiekuńczą pięciolatka.

ZOBACZ TAKŻE: Czterolatek przyszedł sam do sklepu. Na miejscu pojawiła się policja.

Podziękowania od i dla funkcjonariuszy

Policjanci chwalą postawę kobiety, która nie przeszła obojętnie obok spacerującego bez opieki małego chłopca i poświęciła swój czas, by się nim zaopiekować i wspomóc działania funkcjonariuszy.

Kobieta natomiast w e-mailu skierowanym do szefa północnopraskich policjantów wyraziła uznanie dla funkcjonariuszy

"Panowie z patrolu, zwracam się do Was - jako kobieta, matka ale i zwykły obywatel dziękuję Wam za postawę pełną empatii, spokoju i niezwykłego profesjonalizmu. Chapeau bas!"" - napisała.

Do komendy trafił list z podziękowaniami
Do komendy trafił list z podziękowaniami
Źródło: Policja

Informowaliśmy również o dziewczynce, która mieszkała z matką w namiocie:

KMP Gdańsk
Dwulatka mieszkała z mamą w namiocie. Wychłodzone dziecko trafiło do szpitala
Źródło: KMP Gdańsk
Czytaj także: