Jedno z drzew rosnących przy ulicy Suzina przewróciło się na zaparkowane samochody. O niebezpiecznym zdarzeniu poinformowali aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
"Dziś padła jedna z robinii. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a straty są tylko materialne"- czytamy na facebookowym profilu aktywistów z Miasto Jest Nasze. Według nich, winne temu zdarzeniu może być parkowanie na korzeniach drzew i ograniczona, zabetonowana powierzchnia wokół. "Korzenie nie mają jak rosnąć, rozwijać się. Warto też podkreślić, że zdarzenia takie jak to, zdarzają się dzień po ulewach lub wichurach, a nie w ich trakcie" - zaznaczyli aktywiści.
Działała straż pożarna
Przy Suzina pracował jeden zastęp straży pożarnej, który usuwał złamane konary. - Średniej wielkości drzewo przewróciło się i spadło na samochód, jezdnię i część budynku. Uszkodziło jeden pojazd. Drzewo zostało pocięte i złożone na pasie zieleni. Brak osób poszkodowanych. Policja prowadzi czynności wyjaśniające - przekazał przed godziną 18 Bogdan Smoter ze stołecznej straży pożarnej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Miasto Jest Nasze