Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota wszczęła śledztwo w sprawie czterech ciał znalezionych w Niedzielę Wielkanocną w jednym z domów w Ursusie. - Będą badane przyczyny śmierci tych osób, w tym również możliwość targnięcia się sprawcy na własne życie. W dniach 31 marca oraz 1 kwietnia przeprowadzono oględziny miejsca tego zdarzenia z udziałem prokuratora oraz biegłego lekarza medycyny sądowej. Została podjęta już decyzja o przeprowadzaniu sekcji zwłok zmarłych osób - poinformował prokurator Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jednocześnie zastrzegł, że z "uwagi na dobro tego postępowania oraz trwające czynności procesowe przekazanie bliższych informacji nie jest możliwe".
Co się stało?
Do tragedii doszło w Niedzielę Wielkanocną. Jak dowiedział się wówczas Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, w jednym z domów w Ursusie znaleziono cztery ciała. - Są to osoby dorosłe: dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Służby powiadomili ich bliscy, którzy rano przyjechali do tego domu - dowiedział się wtedy Węgrzynowicz. Dodał, że zmarli to rodzina, która mieszkała w domu. Na miejscu pracowało dużo policjantów.
Dopytywana o sprawę prokuratura, wskazywała w niedzielę, że bardzo wstępna hipoteza zakładała, iż "niewykluczone jest tzw. rozszerzone samobójstwo".
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Autorka/Autor: katke, mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl