Jak wyjaśnił stołeczny ratusz, najbliższe miesiące na budowie zostaną poświęcone na prace instalacyjne, wykończeniowe oraz wyposażenie budynków. W dalszej perspektywie jest planowany rozruch zajezdni, czyli przeprowadzka tramwajów z innych obiektów oraz przygotowanie miejsc dla pracowników.
Budynki już stoją
Co zostało zrobione do tej pory? "Zamontowana została już większość torów i zwrotnic. Na końcowym etapie są prace związane z budową węzła wjazdowego oraz torów prowadzących do zajezdni. Rozpięta jest częściowo sieć trakcyjna na trasie dojazdowej o długości około 1 km" - wyliczają urzędnicy.
Wybudowano już także wszystkie 12 budynków wchodzących w skład zajezdni, w tym: hale postojową, napraw, obsługi technicznej i magazyny. Postawiono też garaże, myjnie i budynek administracyjny.
"W budynkach trwają prace instalacyjne oraz wykończeniowe takie, jak tynkowanie wnętrz albo układanie kafelków. Wszystko to odbywa się równolegle na trójwymiarowych modelach realizacyjnych w środowisku BIM (ang. Building Information Modeling), które umożliwiają ciągły i natychmiastowy dostęp do bieżących informacji o projekcie i wszystkich kosztach" - informuje ratusz.
Automatyzacja procesów
Zajezdnia na Annopolu zajmuje powierzchnię niemal 12 hektarów. Będzie to miejsce postoju dla ponad 150 tramwajów i pracy dla ponad 430 osób. Zaplanowano tu stanowiska do naprawy tramwajów i diagnostyczne, lakiernię, myjnie czy tokarkę podtorową używaną m.in. do wyrównywania kół tramwajów. Ponadto załoga zajezdni zajmie się też uzupełnianiem piasku w układzie piasecznic wspomagającym hamowanie czy codziennymi przeglądami. Długość wszystkich torów w zajezdni to ponad 16 km. Obiekt będzie wyposażony w 100 zwrotnic. 70 procent z nich będzie przekładana automatycznie.
"Zajezdnia będzie wyposażona w system informatyczny, który pozwoli na automatyzację wielu czynności wykonywanych w podobnych obiektach ręcznie przez pracowników. System zidentyfikuje każdy tramwaj wjeżdżający i wyjeżdżający z zajezdni i sprawdzi, na którym torze się on znajduje i na który ma wjechać. Sterowanie zwrotnicami i semaforami będzie odbywało się bez udziału motorniczych. Do systemu podłączona będzie także myjnia i stanowiska diagnostyczne oraz bramy" - wyjaśniają urzędnicy.
Z kolei pracownicy zajmujący się serwisowaniem tramwajów w zajezdni na Annopolu będą używali tabletów i smartfonów, które będą przekazywały dane do centralnego systemu. Automatyka w zajezdni pozwoli oszczędzić ich czas. Posłużono się tu przykładem: przekładanie zwrotnic w zajezdni tej wielkości mogłoby zająć każdego dnia nawet siedem godzin w ciągu doby.
Ekologiczna zajezdnia
Urzędnicy zachwalają oszczędności, które wynikają z automatyzacji wielu procesów w zajezdni. W ciągu 10 lat wyniosą około 10 milionów złotych, czyli tyle, ile mniej więcej kosztowała instalacja systemu.
Ratusz podkreśla też, że będzie to pierwsza w Polsce zajezdnia zasilana w tak dużym stopniu z odnawialnych źródeł energii. Będą pompy ciepła i ogniwa słoneczne. Dodatkowo zaplanowano magazynowanie wody w zbiornikach i wykorzystywanie jej do mycia placów, pojazdów, spłukiwania toalet i podlewania terenów zielonych.
W zajezdni zaplanowano też zieleń. Niektóre budynki jak i ekrany akustyczne zostaną pokryte pnączami. Zaprojektowano też zielone torowisko oraz nasadzenia drzew, krzewów i rozchodnika. Powierzchnia całkowicie zajmowana przez rośliny wyniesie około 20 procent terenu.
Budowa rozpoczęła w 2022 roku. Według ostatnich zapowiedzi planowany termin zakończenia inwestycji to kwiecień 2024 roku. Koszt budowy to ok. 670 milionów złotych brutto, a część tych środków pochodzi z unijnego dofinansowania.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie