Biegał z siekierą, usłyszał zarzuty. Policja: niszczył auta, groził, że zabije

Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie mienia i groźby
Policja zatrzymała podejrzanego o niszczenie mienia i groźby
Źródło: KRP IV
Zarzuty niszczenia elewacji, wybijania szyb w samochodach i grożenia innym usłyszał 33-latek, którego wolscy policjanci zatrzymali, gdy biegał po ulicy z siekierą. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Do zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu, tuż po tym, jak do funkcjonariuszy z Woli dotarło zgłoszenie o mężczyźnie, który siekierą niszczy zaparkowane samochody. Policjanci zaczęli szukać sprawcy.

- Na widok umundurowanego patrolu mężczyzna próbował uciekać pomiędzy zaparkowanymi pojazdami. Stanowcza reakcja policjantów doprowadziła do zatrzymania go. 33-latek w ręku trzymał siekierę, która został mu odebrana - relacjonuje Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji dla Woli i Bemowa.

"Krzyczał do mężczyzny, że go zabije"

Podczas ustalania szczegółów tej sprawy policjanci dowiedzieli się, że zatrzymany miał grozić wcześniej mężczyźnie, który chciał go powstrzymać. - Reakcja ze strony sprawcy była natychmiastowa, krzyczał do mężczyzny, że go zabije i szedł z siekierą w jego kierunku - opisuje Sulowska. I dodaje, że mężczyzna, obawiając się o własne życie, schronił się przed zbliżającym się 33-latkiem. - Funkcjonariusze ustalili również, że mężczyzna groził pozbawieniem życia kobiecie - dodaje.

Na tym sprawa się nie zakończyła, bo równolegle do oficera dyżurnego wolskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o osobie niszczącej mienie w jednym z budynków. W to miejsce wysłany został inny patrol. - Policjanci ustalili, że mężczyzna biegał po klatce schodowej z siekierą i niszczył elewację budynku. Mundurowi obejrzeli monitoring, na którym utrwalił się wizerunek sprawcy - informuje Sulowska.

Dzięki nagraniu funkcjonariusze rozpoznali, że podejrzany o zniszczenie elewacji to ta sama osoba, którą zatrzymano z siekierą przy uszkodzonych samochodach.

Sześć zarzutów

Po zatrzymaniu 33-latek został przebadany alkomatem. Jak podaje wolska komenda, badanie wykazało, że miał on ponad promil alkoholu w organizmie. - Policjanci zgromadzili materiał dowodowy, zostały wykonane czynności procesowe oraz oględziny. Podejrzany usłyszał łącznie sześć zarzutów karnych, cztery dotyczyły uszkodzenia mienia, dwa zarzuty dotyczyły kierowania gróźb karalnych - wylicza policjantka.

Decyzją sądu 33-latek został aresztowany na trzy miesiące.  

Czytaj także: