"Malaria to historia młodej dziewczyny, która – wbrew kulturowym zakazom - jedzie do Teheranu się zabawić. Główna bohaterka wysyła do ojca informację, że została uprowadzona. Prosi go, żeby przekazał pieniądze na okup. Spanikowany ojciec – wraz z braćmi dziewczyny – jedzie do Teheranu, by ją odszukać. W tym czasie zaginiona dobrze się bawi ze swoim chłopakiem i spędza czas w towarzystwie przypadkowo spotkanych muzyków. Kiedy lider grupy zostaje aresztowany – czytamy w opisie filmu – zakochana dziewczyna wkracza na niepewną ścieżkę.
"Jest bardzo zaangażowana"
- Bardzo ważny był dla nas kontekst społeczny "Malarii". Mieliśmy refleksję, że niewiele filmów w konkursie mówiło o czymś konkretnym i przyczyniało się do tego, aby świat zmienił się na lepsze. Brakowało nam filmów zaangażowanych społecznie – powiedziała PAP Maria Sadowska, jedna z członkiń jury Konkursu Międzynarodowego.- "Malarii" mówi o konkretnej sprawie, jest bardzo zaangażowana. Dotyka kwestii praw kobiet i porusza temat wolności, podstawowej potrzebie każdego człowieka – argumentowała. - Równocześnie jest to film niezwykle zabawny i bardzo dobrze zrealizowany. Pomysł na film został konsekwentnie rozwinięty, a historia jest dobrze poprowadzona – dodała.
W produkcji, jak podkreśliła Sadowska, "widać spójną koncepcję reżysera, a także niebanalne pokazanie samego Iranu, ucieknięcie od typowej bliskowschodniej egzotyki". - To film, który się też po prostu dobrze ogląda i który niesie ważne przesłanie, nie będąc równocześnie trudnym, skomplikowanym, artystowskim filmem – dodała.Nagrodę w Konkursie Międzynarodowym, ufundowaną przez Miasto Stołeczne Warszawa, wręczyła prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
ZOBACZ JAK WYGLĄDAŁ FESTIWAL W UBIEGŁYCH LATACH:
Rusza WFF
PAP/ran/mś