Swędzące bąble, bolesne owrzodzenia i brązowe blizny to konsekwencja spotkania z barszczem Sosnowskiego. Po internecie krążą zdjęcia dzieci, które miała poparzyć groźna roślina. Rodzice ostrzegają, aby uważać na dzieci, a straż miejska zabezpiecza rośliny, których w Warszawie nie brakuje.
Swędzące bąble, bolesne owrzodzenia i brązowe blizny to konsekwencja spotkania z barszczem Sosnowskiego. Po internecie krążą zdjęcia dzieci, które miała poparzyć groźna roślina. Rodzice ostrzegają, aby uważać na dzieci, a straż miejska zabezpiecza rośliny, których w Warszawie nie brakuje.
Heracleum Sosnowskyi to bardzo agresywna roślina, która może pojawić się niemal wszędzie. Wydzielane przez nią olejki eteryczne w kontakcie ze skórą powodują bolesne oparzenia. W sieci zawrzało. Internauci na portalach społecznościowych ostrzegają się wzajemnie przed niebezpiecznym barszczem. Radzą uważać szczególnie na najmłodszych. Czerwiec i lipiec to okres, w którym najbardziej prawdopodobne jest spotkanie z rośliną.
Na Służewie i przy Narodowym
W tym roku rozsiała się także w Warszawie. Strażnicy zabezpieczyli około 20 krzewów rosnących przy Potoku Służewieckim, a także w rejonie Wybrzeża Szczecińskiego i wzdłuż ul. Sokolej przy Porcie Praskim. Odkryli go w niedzielę spacerowicze. Poinformowali straż miejską, która zabezpieczyła teren taśmą i poinformowała zarządców terenów, na których znaleziono rośliny.
Choć niebezpieczną roślinę można spotkać także w innych miejscach, trzy warszawskie szpitale, z którymi się kontaktowaliśmy, nie miały pacjentów poparzonych barszczem Sosnowskiego. – Nie było u nas takiego przypadku – mówi Mariusz Mazurek ze szpitala dziecięcego przy Niekłańskiej. – U nas także nie było przypadków poparzenia tą rośliną – informuje Joanna Komolka z Centrum Zdrowa Dziecka w Międzylesiu.
Nikt poparzony barszczem nie zgłosił się również do szpitala pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego na Pradze.
Dar od naukowców ZSRR
Pierwsze objawy poparzenia barszczem pojawiają się dopiero po upływie kilku godzin. W przypadku, kiedy doszło do kontaktu z rośliną należy jak najszybciej udać się do lekarza. Najlepiej przemyć skórę wodą z mydłem i unikać słońca przez co najmniej 48 godzin. Groźny jest przede wszystkim sok rośliny i wydzielina włosków jakimi jest pokryta.
Kwiaty barszczu Sosnowskiego przypominają wyglądem kwitnący koper. Mogą mieć do czterech metrów wysokości.
Barszcz Sosnowskiego trafił do Polski jako dar naukowców z ZSRR, gdzie był stosowany jako pasza dla zwierząt. Obecnie jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży decyzją ministra środowiska.
jb/b