O swoich obawach wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz poinformował za pośrednictwem twittera. "Tyle pracy poświęcenia...a może być problem z terminem (liczony w dniach) odbudowy mostu Ł.Powód brak prądu w hutach:(" - napisał Wojciechowicz.
Tyle pracy poświęcenia...a może być problem z terminem (liczony w dniach)odbudowy mostu Ł.Powód brak prądu w hutach:( pic.twitter.com/2fBx8k9hHT— Jacek Wojciechowicz (@WojciechowiczJ) sierpień 13, 2015
"Opóźnienia nie ma"
Czy sytuacja się zmieniła? – Na dziś opóźnień nie ma – przekonuje Mateusz Gdowski, rzecznik firmy Bilfinger Infrastructure, która prowadzi prace. - Nie wiemy jednak co przyniesie przyszłość, będziemy razem z miastem walczyć do samego końca o utrzymanie terminu - zapewnia.
Wykonawca przyznaje, że budowa nie jest łatwa. – Upał nam nie pomaga. Przy spawaniu temperatura na płycie dochodzi nawet do 70 stopni Celsjusza. Są też kłopoty z dostawami prądu, choć Vistal, firma odpowiedzialna za budowę stalowych elementów nowej konstrukcji, pracuje normalnie – przyznaje Gdowski.
Spawają i tną w nocy
Praca w wysokich temperaturach daje się we znaki także robotnikom, dlatego część prac wykonywana jest w nocy. – Chodzi o te "najbardziej gorące" prace, gdzie oprócz ciepła z zewnątrz mamy jeszcze ciepło od środka, jak w przypadku spawania czy cięcia. Zostały one przerzucone na godziny nocne. Wczoraj byłem na moście o godz. 1 w nocy i praca trwała w najlepsze – podkreśla Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Jak jednak przyznaje jednak, że upały mogą opóźnić remont mostu. – Jeśli taka pogoda jak teraz, będzie się dłużej utrzymywać i jeśli mielibyśmy ograniczenia w hutach, może być problem – komentuje.
O problemach przy remoncie mostu napisała w czwartek "Gazeta Stołeczna".
Most w ogniu
Do pożaru mostu doszło 14 lutego. Ogień był gaszony przez 12 godzin; temperatura miejscami sięgała 1000 stopni Celsjusza. Obecnie jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę. Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Zdecydowano, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana jego konstrukcji.
Remont przeprawy wykonuje firma Bilfinger Infrastructure i Przedsiębiorstwo Usług Technicznych "Intercor".
Nadal trwa śledztwo dotyczące przyczyn pożaru. Prokurator otrzymał opinię biegłego w tej sprawie. - Ekspertyza nie wskazuje na podpalenie, ale jej wnioski nie oznaczają jeszcze wykluczenia takiej hipotezy - poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
"Jeśli pogoda się utrzyma, możemy mieć problem"
jb/ran