Kierowca toyoty prowadził auto mając 3,2 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna uderzył w bramę swojej posesji w Ząbkach i wytoczył się z samochodu. Gdy próbował doczołgać się do garażu, zatrzymała go policja.
Zgłoszenie o mężczyźnie, który może prowadzić samochód po spożyciu, policja z Ząbek dostała w poniedziałek. Funkcjonariusze czekali na mężczyznę przed jego domem. Ten najpierw uderzył swoim autem w bramę, a potem, gdy już udało mu się wjechać na teren swojej posesji, otworzył drzwi od samochodu i wypadł z niego.
"Policjanci podeszli do mężczyzny, ten na ich widok na czworakach próbował dotrzeć do garażu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do miejscowego komisariatu" - poinformowali stołeczni funkcjonariusze w komunikacie pasowym.
Po wytrzeźwieniu, 57-letni Piotr J. zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu utrata prawa jazdy, grzywna, a nawet kara więzienia do dwóch lat.
ep/b
Źródło zdjęcia głównego: ksp