Park Odkrywców przy CNK przyciągnął prawdziwe tłumy. - Na obserwację meteorów przyszli ludzie w każdym wieku, są całe rodziny z dzieciakami. Centrum przygotowało dla nich specjalne maty i leżaki, żeby wygodnie mogli obserwować gwiazdy - relacjonował po 21.00 Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Obserwacje mają zakończyć się dopiero około godz. 2.00 nad ranem. Organizatorzy spodziewają się gości żądnych kosmicznych wrażeń przez całą noc.
- Obserwacje nieba odbywają się w atmosferze pikniku, wielu gości Parku Odkrywców przyniosło ze sobą prowiant, wygląda na to, że zamierzają zostać do końca - ocenił reporter.
Warszawiacy przyszli oglądać perseidy
O PERSEIDACH CZYTAJ TEŻ NA TVNMETEO.TVN24.PL
"Łzy świętego Wawrzyńca"
Meteory zdają się wybiegać z konstelacji Perseusza, stąd ich nazwa - Perseidy. Czasem nazywane są też "łzami świętego Wawrzyńca", ponieważ 10 sierpnia, czyli w okolicach maksimum roju, jest dniem jego męczeńskiej śmierci.
Jak podawali organizatorzy, środową imprezę prowadzi tradycyjnie Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.
- Perseidy są obserwowane od około 2 000 lat, zaś najwcześniejsze informacje o obserwacjach pochodzą z Dalekiego Wschodu. W nocy z 12 na 13 sierpnia będzie można zobaczyć ok. 100 "spadających gwiazd" na godzinę - tak do wspólnego oglądania gwiazd zachęcało CNK.
Początkowo organizatorzy zapraszali na rejsy statkami pod zgaszonymi mostami. Jednak z powodu niskiego poziomu wody w Wiśle Żegluga Stołeczna odwołała wszystkie kursy, także te podczas "nocy spadających gwiazd".
Tak wyglądała impreza rok temu:
Tłumy w Parku Odkrywców
kś/ran